Najnowsza produkcja TVN opowiada o chłopcu ze Śląska, Jurku Poloczku, który wykorzystuje swój talent sportowy i zostaje wybitnym piłkarzem. Producentem filmu ''Fusbal'' jest ta sama ekipa, która wyprodukowała popularny serial komediowy ''39 i pół''.
Do walki o rolę Jurka wystartował m.in. Antoni Serwa, uczeń III klasy LO w podłódzkim Konstantynowie. - W piłkę gram na orlikach i stadionie naszego "Włókniarza". O castingu dowiedziałem się w internecie. Chciałbym zagrać w filmie, więc przyjechałem. Moim ulubionym aktorem jest Steven Seagal - zwierzył nam się natolatek z Konstantynowa. - Podczas ostatnich wakacji, wziąłem udział w realizacji filmu "Wymyk", w którym jako dubler zastąpiłem jednego z bohaterów.
Młodzi uczestnicy castingu musieli zaimprowizować rozmowę telefoniczną, która - według scenariusza - odbywa się wieczorem w pokoju hotelowym w Warszawie. Ich gra była filmowana i puszczana na ekranie telewizora, tak że od razu było widać, jak kandydat na aktora-piłkarza się prezentuje.
- Przyjechałam z Kacprem. Syn właśnie kończy gimnazjum i chciałby zagrać w filmie - powiedziała nam Grażyna Sitko z Łodzi. - Jeśli się uda, to będzie to pierwsza rola filmowa syna, który do tej pory - jako małe dziecko - wystąpił jedynie w reklamie szamponu do włosów.
W castingu oprócz amatorów wziął też udział... student drugiego roku łódzkiej "filmówki", który - jak nam wyjaśnił - potraktował swój występ przed kamerą jako trening i mały sprawdzian umiejętności. Jak wypadł? Niestety, nie chciał zdradzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?