2 września o godzinie 18.00 planowany jest finisaż wystawy.
Autor nie tytułuje niektórych cykli swoich prac, opatrując je tylko podpisem: Fotografie.
Podobnie jest i tym razem. Prezentowane prace to zmaterializowane na papierze fotograficznym, a wcześniej na błonie negatywowej, wyobrażenie nieistniejącej rzeczywistości. Zdjęcia nie są przetwarzane za pomocą graficznych programów komputerowych. To iluzje kreowane w zwierciadłach. Obrazy zaistniałe jedynie dla potrzeb rejestracji. I choć punktem wyjścia są obiekty realne, w świecie przedstawionym przez Tomasza Komorowskiego czasem nie sposób odgadnąć ich proweniencji.
(Informacja prasowa)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?