- Te wszystkie dowody są dowodami pośrednimi, z których nic konkretnego nie wynika. W zasadzie są to poszlaki, a nie mocne dowody. Dlatego wnoszę o uniewinnienie Roberta G. - oznajmiła broniąca go adwokat Aneta Cader.
O to samo nie mogła wnioskować mecenas Aleksandra Boguszewska – Białecka broniąca drugiego oskarżonego. A to dlatego, że jej klient przyznał się do jednego z dwóch zarzutów. Dlatego poprosiła o najniższy wymiar kary.
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Jako świadek na wtorkowej rozprawie zeznawał, doprowadzony przez policję z aresztu śledczego, 32-letni Łukasz O., który oznajmił buńczucznie: - „Nie wiem, co tu robię, gdyż nie mam nic do powiedzenia”. I faktycznie niewiele wniósł do sprawy, więc po krótkim przesłuchaniu został wyprowadzony z sali sądowej.
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Sędzia Robert Świecki zapowiedział, że wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 8 marca.
CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>