Łódź kreuje... eksmisje

Druk jest opatrzony dużym, widocznym, kolorowym logo „Łódź kreuje”, znajdującym się w prawym górnym rogu. Niby nic dziwnego, ale jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że pismo dotyczy eksmisji muzeum z budynku mieszczącego się przy ul. Tymienieckiego 24, to hasło „Łódź kreuje” nabiera nowego znaczenia. Otóż mamy do czynienia z eksmisją kreatywną. Mamy już lokale kreatywne, to możemy mieć eksmisje kreatywne. A może nawet rozpocznie się kolejna miejska akcja typu „Łódź kreuje”, Łódź buduje”? Tym razem „Łódź eksmituje”.

Opozycyjnych radnych trafił szlag, gdy przyjrzeli się pismu dotyczącemu eksmisji, opatrzonemu logo „Łódź kreuje”. Zaczęli zastanawiać się, czy każda eksmisja, również prywatnych osób, jest opatrzona takim logo. Radni dowiedzieli się, że w magistracie zapadła decyzja o ujednoliceniu wzoru wysyłanych pism, więc nawet najgorsze informacje przesyłane łodzianom powinny być opatrzone logo „Łódź kreuje”. Radni uznali, że to przesada. Napisali w tej sprawie interpelację. Zwrócili się do prezydent Łodzi, aby zaniechała tej praktyki. Zapytali, czy inne pisma eksmisyjne też są opatrzone dużym, promocyjnym logo. Radni Sebastian Bulak i Barłomiej Dyba-Bojarski napisali w interpelacji: „Uważamy, że negatywnie wpływa to na wizerunek naszego miasta i ośmiesza hasła Łódź kreuje, które ma z założenia służyć promocji pozytywnego wizerunku a nie wywoływać negatywne skojarzenia czy emocje” .

Jaki będzie efekt? Mam nadzieję, że powstanie inny wzór druków, opatrzony zwykłym nagłówkiem. Chodzi o to, aby hasło promujące Łódź nie było ośmieszane. Już teraz niektórzy szydzą z hasła „Łódź kreuje” i zmieniają je na „Łódź kremuje” lub „Łódź buduje” przerabiają na „Łódź bieduje”. A nie o to chodzi.