- Idę tu z dobrym nastawieniem. Liczę na sprawiedliwy wyrok - powiedział Andrzej Lepper, na chwilę przed wejściem na salę sądową.
Szef Samoobrony był bardziej zadowolony z pracy sądy w Łodzi, niż w Piotrkowie Trybunalskim. W jego opinii, miał lepsze podejście, bo ten w Piotrkowie - jak ocenił - nie krył poparcia dla jednej z stron.
- Ja i tak zwyciężę, jeszcze są odwołania, już w Strasburgu jedną sprawę wygrałem - powiedział, pytany co będzie, jeśli apelacja nie będzie na jego korzyść.
Dopytywany, co dalej z Samoobroną, odpowiedział: - Samoobrona była, jest i będzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?