Gorąco na sesji Rady Miejskiej Łodzi: mimo głośnego protestu mieszkańców osiedla Wiskitno, radni głosami klubów Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy wprowadzili projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części Wiskitna. Planu - według mieszkańców - "niezrozumiałego, krzywdzącego i kontrowersyjnego".
Gorąco na sesji Rady Miejskiej Łodzi: mimo głośnego protestu mieszkańców osiedla Wiskitno, radni głosami klubów Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy wprowadzili projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części Wiskitna. Planu - według mieszkańców - "niezrozumiałego, krzywdzącego i kontrowersyjnego".
Adam Pustelnik: "Kontrola miasta nad urbanizacją, nad tym, jak miasto się rozwija, nad kierunkami i intensywnością tego rozwoju jest bardzo ważna, bo ostateczny rachunek za chaos w rozwoju płacą mieszkańcy: niedostateczna infrastruktura, brak miejsc w żłobkach i przedszkolach, to bolączki wielu obrzeżnych osiedli, a do tego dochodzi zabudowa deweloperska w miejscach do tego nieprzystosowanych. Czasami trzeba podjąć decyzje trudne".
Gorąco na sesji Rady Miejskiej Łodzi: mimo głośnego protestu mieszkańców osiedla Wiskitno, radni głosami klubów Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy wprowadzili projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części Wiskitna. Planu - według mieszkańców - "niezrozumiałego, krzywdzącego i kontrowersyjnego".