O tym, że na dokończenie trasy W-Z brakuje 114 mln zł, okazało się 21 marca. Wtedy otwarto oferty w przetargu na modernizację torów na Retkini, remont i budowę nowego odcinka torowiska na Widzewie oraz na montaż systemu sterowania ruchem.
Najniższe oferty przekraczały pulę pieniędzy, przeznaczoną na trasę W-Z, właśnie o 114 mln zł. Wiceprezydent Marek Cieślak zapewnił jednak, że brakujące pieniądze trafią z UE za pośrednictwem Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Cieślak obiecał, że pieniądze trafią do Łodzi w ciągu dwóch tygodni. Dofinansowanie z UE miało wzrosnąć z 55 do 85 procent. Do tej pory wartość projektu wynosiła 620 mln zł, z czego kwota z UE 330 mln zł.
- Propozycja zwiększenia dofinansowania UE dla tego projektu zostanie rozpatrzona podczas trwającego obecnie procesu aktualizacji listy projektów indywidualnych dla programu operacyjnego Infrastruktura i Środowiska 2007 - 2013. Rozważa się zwiększenie dofinansowania UE do poziomu 80 procent, czyli w przypadku tego projektu o 118 mln zł - powiedział Piotr Popa, rzecznik MIR.
Tomasz Piotrowski, dyrektor biura prezydenta Łodzi, uspokaja, że Łódź ma zapewnione dofinansowanie trasy W-Z. - Nie mamy powodów, aby nie wierzyć minister Elżbiecie Bieńkowskiej, która obiecała, że Łódź na pewno dostanie brakujące pieniądze - powiedział Piotrowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?