Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź najbardziej zakorkowaną aglomeracją w Polsce

Andrzej Boratyński
Łódź i okoliczne miasta to najbardziej zakorkowana aglomeracja w Polsce - wynika z raportu firmy TomTom, która zmierzyła poziom zatłoczenia dróg w polskich metropoliach powyżej 800 tys. mieszkańców. Wyniki dotyczą drugiego kwartału 2013 roku. Okazało się, że największe korki były w Łodzi 8 maja.

Ogólny współczynnik zatłoczenia na drogach aglomeracji łódzkiej wyniósł aż 53 proc., w porannym szczycie - 76,8 proc., a w wieczornym - 103 proc. (np. dystans, który w godzinach nocnych można było przejechać w 30 minut, w ciągu dnia "zabierał" aż 46 minut). Z raportu wynika, że najbardziej zakorkowanym dniem była środa 8 maja, ma to związek prawdopodobnie z koncertem Marka Knopflera w Atlas Arenie.

- Uplasowanie Łodzi na czołowym miejscu ma swoje uzasadnienie jedynie do części ulic - mówi Alina Giedryś z łódzkiego oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji Rzeczpospolitej Polskiej. - Spowolnienie ruchu występuje głównie na wjeździe do miasta z węzła autostradowego w Strykowie, przyczyną tego jest niedostateczna przepustowość źle zaprojektowanego ronda - dodaje.

Wolno jeździ się również w pobliżu ul. Rzgowskiej, w miejscu gdzie budowany jest wiadukt dla trasy Górna. Kolejny rejon, gdzie są utrudnienia to Rzgów, gdzie nasilenie ruchu jest związane z funkcjonowaniem centrum Ptak oraz prowadzonymi tam pracami budowlanymi węzła S8. Już zostały one zakończone, więc sytuacja powinna się tam znacznie poprawić.

Powodem spowolnienia ruchu są też buspasy. - Choć spotkały się one z krytyką kierowców, to obecnie sprawdzają się przy zmianach organizacji ruchu w związku z rozpoczęciem kolejnych inwestycji, m.in. modernizacji trasy W-Z. Buspasy stanowią korytarze do w miarę swobodnego przemieszczania się, dzięki czemu mogą przyczynić się do zmiany zachowań mieszkańców, którzy zamiast prywatnego transportu zaczną wybierać środki komunikacji miejskiej - tłumaczy Alina Giedryś.

Drugie miejsce w raporcie TomTom zajęła aglomeracja warszawska ze średnim poziomem zatłoczenia na poziomie 44 proc. W szczytach porannym i wieczornym poziom zakorkowania wynosił odpowiednio 89 proc. i 95 proc. Kolejne miejsce zajął Kraków - ogólny współczynnik wyniósł 29,8 proc., w porannym szczycie – 54,9 proc., a w wieczornym – 66,8 proc.

- W Łodzi kierowca traci w godzinach szczytu także prawie dwa razy więcej czasu, niż w innych porach dnia, natomiast w Krakowie podróżuje niewiele ponad 1,5 raza dłużej. Może to być związane z brakiem układu obwodowego w Łodzi, który charakteryzuje się szeregiem arterii przecinających centrum miasta – mówi Jan Jakiel, prezes SISKOM.

Najbardziej zakorkowanym miastem w Europie w drugim kwartale 2013 była Moskwa. Na drugim miejscu uplasował się Stambuł, a kolejne miejsca zajęły Palermo, Marsylia, Rzym, Paryż, Sztokholm, Bruksela oraz Lyon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki