Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Najlepsza dziewczyna na świecie jest z Widzewa

Maciej Kałach
Czy wiecie, że to najlepsza dziewczyna na świecie?
Czy wiecie, że to najlepsza dziewczyna na świecie? Krzysztof Szymczak
Prześcieradła z wyznaniami miłości wywieszane na wiaduktach to już obciach. Teraz romantyczni łodzianie korzystają z bardziej pomysłowych i profesjonalnie opracowanych technik. Przykład? Baner zawieszony między torami tramwajowymi na przystanku nieopodal ronda Inwalidów, z którego uśmiecha się do pasażerów MPK ładna blondynka.

Ustaliliśmy, kim jest dziewczyna. Za tajemniczym banerem na Widzewie-Wschodzie kryje się uczucie pomysłowych dwudziestolatków - Sergiusza Prażanowskiego do Joasi Humki. To ona, jak głosi podpis przy zdjęciu, jest "najlepszą dziewczyną na świecie".

Sergiusz chciał zaskoczyć swoją dziewczynę, by zyskać u niej dodatkowego plusa. Wykupił więc banner w miejscu, gdzie zwykle pojawiają się reklamy i w ostatni czwartek zaprowadził tam Joasię.

- Byłam w szoku. Poranek, mnóstwo ludzi czekających na tramwaj do pracy i wszyscy patrzą na moje zdjęcie wywieszone w głównym punkcie komunikacyjnym osiedla. To bardzo miłe uczucie - opowiada Joasia i zdradza, że wybrana fotografia pochodzi z wakacji w Antwerpii.

Baner był niespodzianką na drugą rocznicę związku. Ale Sergiusz nie po raz pierwszy zaskoczył Joasię.
- Kiedyś złożyłem dla niej rower stylizowany na lata sześć-dziesiąte - mówi Sergiusz. A Joanna Prażanowska, mama chłopaka, wspomina, że para po dobrze zdanej maturze wybrała się do Warszawy poskakać z radości na bungee.

- Oczywiście, nic o tym nie wiedziałam. Może lepiej, bo ze strachu pewnie nie pozwoliłabym im na skoki - mówi Joanna Prażanowska.

Mama Joasi Humki ma już pomysł, co zrobić z banerem, gdy skończy się miesiąc, za który zapłacił Sergiusz. - Powiesi go na ogrodzeniu naszego domu w Wiączyniu - zdradza Joasia.
Ona i jej rodzina wyprowadziła się z Widzewa-Wschodu. Para ma tam jednak najwięcej znajomych i dlatego baner zawisł przy rondzie Inwalidów.

Właścicielem miejsc reklamowych między torami jest... Uczniowski Klub Sportowy Anilana. Nabył je, by finansować z ich wynajmu młodzieżowe drużyny piłki ręcznej. - Pan Sergiusz zapłacił za usługę 200 zł netto. 120 kosztowało wykonanie tablicy, 80 zł miesiąc ekspozycji - mówi Marcin Gozdalski, specjalista do spraw marketingu w UKS Anilana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki