To był jeden z największych, jeśli nie największy, napad rabunkowy w Łodzi. Napastnicy z maseczkach ochronnych napadli na konwojenta i zrabowali 2,8 mln zł. Jednego z napastników w wieku 27 lat policjanci wytropili w hostelu w Warszawie. Stróże prawa rozszyfrowali też kolejnego sprawcę. To 37-letni Besiki Shangelia, który zniknął. Dlatego prokuratura rozesłała za nim list gończy.
Wśród sprawców Gruzin i jego żona w ciąży
Jak się dowiedzieliśmy, śledczy ustalili personalia dwojga pozostałych napastników: Gruzina i jego żony Gruzinki, która jest z nim w ciąży. Cała trójka przekroczyła granicę Polski z Czechami i zniknęła. Najpewniej wróciła do rodzinnej Gruzji, która nie należy do Unii Europejskiej. Dlatego zostanie za nimi rozesłany nie europejski nakaz aresztowania (ENA), lecz międzynarodowy list gończy. Prokuratura będzie mogła go wystawić zaraz po tym, jak sąd zgodzi się na areszt Gruzinów, co ma nastąpić w najbliższym czasie.
Napastnicy pobili i obezwładnili konwojenta
Do zuchwałego napadu doszło w sobotę 16 stycznia br. przed sklepem Biedronka przy ul. Ogrodowej, w pobliżu hotelu Andel s i Manufaktury.
- Około godziny 18 do wychodzącego ze sklepu konwojenta podbiegło dwóch ukrywających się za drzewami sprawców, którzy go pobili i obezwładnili. Ich wspólnik, uzbrojony w latarkę, w tym czasie przeglądał zawartość samochodu konwojenta. Był to mercedes typu mikrobus. Worki ze skradzioną gotówką napastnicy przepakowali do osobowego volvo podstawionego przez kolejnego członka grupy – wyjaśnia nadkomisarz Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP w Łodzi.
List gończy za 37-letnim Gruzinem. To Besiki Shengelia.
Wkrótce bandyci porzucili volvo w Łodzi i przepadli. Ich ściganiem zajęli się policjanci KMP w Łodzi. Szybko ustalili, że sprawcami mogą być obcokrajowcy zza wschodniej granicy. I wytypowali pierwszego podejrzanego. Był to 37-letni Besiki Shengelia.
Jedyny złapany sprawca wpadł w hostelu w Warszawie
Następnie stróże prawa ustalili personalia kolejnego, 27-letniego sprawcy. Został pochwycony w hostelu w Warszawie, w którym przebywają głównie cudzoziemcy. Był kompletnie zaskoczony i nie stawiał oporu. Okazało się, że w Polsce przebywał legalnie. Pracował przy budowie i jako taksówkarz. Nie znaleziono przy nim zrabowanych milionów. Gruzin został przewieziony do siedziby Prokuratury Rejonowej Łódź – Śródmieście, gdzie go przesłuchano i przedstawiono zarzuty. Decyzją sądu został aresztowany tymczasowo. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Zobacz również:
Łódzkie dostanie aż 30 proc. mniej z Unii Europejskiej na następne 7 lat?
Miliony na szpital tymczasowy w Łodzi! Ile kosztuje szpital tymczasowy w hali Expo bez pacjentów?
Protest mediów przeciwko nowej opłacie. List otwarty
Lista potrzebnych zawodów w Polsce. MEN informuje jakie zawody są potrzebne na rynku pracy
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
