Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Łódź nie zatonie" – demonstracja klimatyczna przy ulicy Piotrkowskiej w niedzielę (20 czerwca). "Będzie apokalipsa, ale bez zbawienia"

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Krzysztof Szymczak
Krzysztof Szymczak
"Łódź nie zatonie" – takie główne hasło miała niedzielna demonstracja u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego. Zdaniem jej organizatorów (ogółem sześć formacji: ekologicznych, młodzieżowych oraz lewicowych), nasz region czeka raczej pustynnienie. Młodzież, najliczniej reprezentowana podczas pikiety, przygotowała banner o ponad stumetrowej szerokości ze swoimi postulatami.
"Łódź nie zatonie" – takie główne hasło miała niedzielna demonstracja u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego. Zdaniem jej organizatorów (ogółem sześć formacji: ekologicznych, młodzieżowych oraz lewicowych), nasz region czeka raczej pustynnienie. Młodzież, najliczniej reprezentowana podczas pikiety, przygotowała banner o ponad stumetrowej szerokości ze swoimi postulatami. Krzysztof Szymczak
"Łódź nie zatonie" – takie główne hasło miała niedzielna demonstracja u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego. Zdaniem jej organizatorów (ogółem sześć formacji: ekologicznych, młodzieżowych oraz lewicowych), nasz region czeka raczej pustynnienie. Młodzież, najliczniej reprezentowana podczas pikiety, przygotowała banner o ponad stumetrowej szerokości ze swoimi postulatami.

„Mamy ledwie kilka lat, aby w ramach międzynarodowych działań doprowadzić do znacznej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wymaga to jednak odważnych reform, przede wszystkim w sektorze energetycznym. Czas na to, abyśmy osadzili nasze społeczności na mocnych fundamentach oraz przerwali kult bezmyślnej konsumpcji i konkurencji” – zapraszał na niedzielną demonstrację Jakub Kołaciński, jeden z jej organizatorów (z Polskiej Partii Socjalistycznej).

Uchodźcy klimatyczni w Europie, wojny o wodę...

Co, jeśli redukcji emisji nie będzie? W niedzielę mówcy zapowiadali m.in. „apokalipsę, ale bez zbawienia” – napływ do Europy miliarda uchodźców klimatycznych i wojny o resztki zasobów wody.

„Alarm klimatyczny” w Łodzi

W sferze lokalnej organizatorzy niedzielnej demonstracji domagali się m.in. ogłoszenia w Łodzi, uchwałą radnych, alarmu klimatycznego. Taka uchwała miałaby np. zobowiązać inwestorów, aby – w wypadku urządzanej przez nich wycinki drzew – rekompensowali ją nowymi nasadzeniami (w dużo większej skali, bo wieloletnia roślina dostarcza bez porównania więcej tlenu niż młode drzewka). Według mówców zabierających głos w niedzielę na Piotrkowskiej, obecnie firmy w Łodzi są jedynie „zachęcane” do takich rekompensat.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki