„Mamy ledwie kilka lat, aby w ramach międzynarodowych działań doprowadzić do znacznej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wymaga to jednak odważnych reform, przede wszystkim w sektorze energetycznym. Czas na to, abyśmy osadzili nasze społeczności na mocnych fundamentach oraz przerwali kult bezmyślnej konsumpcji i konkurencji” – zapraszał na niedzielną demonstrację Jakub Kołaciński, jeden z jej organizatorów (z Polskiej Partii Socjalistycznej).
Uchodźcy klimatyczni w Europie, wojny o wodę...
Co, jeśli redukcji emisji nie będzie? W niedzielę mówcy zapowiadali m.in. „apokalipsę, ale bez zbawienia” – napływ do Europy miliarda uchodźców klimatycznych i wojny o resztki zasobów wody.
„Alarm klimatyczny” w Łodzi
W sferze lokalnej organizatorzy niedzielnej demonstracji domagali się m.in. ogłoszenia w Łodzi, uchwałą radnych, alarmu klimatycznego. Taka uchwała miałaby np. zobowiązać inwestorów, aby – w wypadku urządzanej przez nich wycinki drzew – rekompensowali ją nowymi nasadzeniami (w dużo większej skali, bo wieloletnia roślina dostarcza bez porównania więcej tlenu niż młode drzewka). Według mówców zabierających głos w niedzielę na Piotrkowskiej, obecnie firmy w Łodzi są jedynie „zachęcane” do takich rekompensat.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?