O pamięci o ofiarach i ocalałych mówił Symcha Keller, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi podczas religijnej części obchodów na Cmentarzu Żydowskim.
- Co roku moją największą troską jest walka o pamięć o łódzkich Żydach, tych co zginęli i o ocalonych. Walczę też o zachowanie pamiątek po ludziach, którzy tu żyli, pracowali, wychowywali dzieci - mówił Symcha Keller.
Po modlitwach uczestnicy uroczystości przeszli w symbolicznym Marszu Pamięci na Stację Radegast, gdzie zaplanowano oficjalną część obchodów. W budynku Stacji Radegast została otwarta wystawa fotografii pt. "Żydzi zachodnioeuropejscy w 70. rocznicę deportacji do Litzmannstadt Getto".
- Pamiętam jak stałem tu, 67 lat temu, z matką i siostrą - wspominał na Stacji Radegast Zwi Bergman, ocalony z łódzkiego getta. - Ojciec umarł wcześniej z głodu, zimna, wycieńczenia. To był straszny dzień, ale też dobry, bo byliśmy jeszcze razem. Z Auschwitz ocalałem tylko ja...
Zwi Bergman przypomniał słowa powtarzane przez więźniów getta "Pamiętajcie o nas".
- To były ostatnie słowa naszych matek, ojców, sióstr, braci - mówił Bergman - Jesteśmy tu więc pamiętamy.
Wieczorem - o godz. 20.30 - zaplanowano koncert "Lament pustych domów" w wykonaniu zespołu Klezmatess i Urszuli Makos, który odbędzie się przed powstającym Centrum Dialogu w parku Ocalałych.
Obchody organizują wspólnie miasto i Gmina Wyznaniowa Żydowska w Łodzi, a wśród zaproszonych gości są m.in. ambasador Izraela w Polsce, reprezentanci ambasady USA oraz konsulowie Austrii i Niemiec.
Likwidacja Litzmannstadt Getto zaczęła się w czerwcu 1944 roku, hitlerowcy wywozili więźniów do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Ostatni transport wyjechał 29 sierpnia 1944 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?