Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź. Oszukali metodą na koronawirusa. Twierdzili, że pieniądze są potrzebne na leczenie zakażenia. Policja prosi o ostrożność

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
W Łodzi doszło do oszustwa metodą „na koronawirusa”. Jest to modyfikacja fortelu stosowanego wcześniej przez oszustów - starsze osoby wprowadzane są w błąd co do tożsamości rozmówcy telefonicznego i utrzymywane w przeświadczeniu, że dzwoni do nich funkcjonariusz służb państwowych. Tym razem przestępcy wykorzystali troskę seniorów o los ich najbliższych wmawiając, że potrzebne są pieniądze na leczenie zakażenia koronawirusem.Czytaj dalej, kliknij kolejny slajd
W Łodzi doszło do oszustwa metodą „na koronawirusa”. Jest to modyfikacja fortelu stosowanego wcześniej przez oszustów - starsze osoby wprowadzane są w błąd co do tożsamości rozmówcy telefonicznego i utrzymywane w przeświadczeniu, że dzwoni do nich funkcjonariusz służb państwowych. Tym razem przestępcy wykorzystali troskę seniorów o los ich najbliższych wmawiając, że potrzebne są pieniądze na leczenie zakażenia koronawirusem.Czytaj dalej, kliknij kolejny slajd Pixabay
W Łodzi doszło do oszustwa metodą „na koronawirusa”. Jest to modyfikacja fortelu stosowanego wcześniej przez oszustów - starsze osoby wprowadzane są w błąd co do tożsamości rozmówcy telefonicznego i utrzymywane w przeświadczeniu, że dzwoni do nich funkcjonariusz służb państwowych. Tym razem przestępcy wykorzystali troskę seniorów o los ich najbliższych wmawiając, że potrzebne są pieniądze na leczenie zakażenia koronawirusem.

Ofiarą jest jedna z seniorek z łódzkiego Widzewa, która odebrała niespodziewany telefon. Dzwoniący przedstawił się jako jej wnuczek. Pytał starszą panią o to kiedy wróci jej syn, a jednocześnie stwierdził, że na terenie Niemiec, gdzie obecnie przebywa, odnotowano ostatnio dużą liczbę zakażeń koronawirusem.

Łódź. Oszukali metodą na koronawirusa. Twierdzili, że pieniądze są potrzebne na leczenie zakażenia

Musisz to wiedzieć

- Po kilkudziesięciu minutach od tego połączenia telefon zadzwonił ponownie, a tym razem połączyła się osoba przedstawiająca się za rzekomego pracownika służby zdrowia - mówi kom. Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Mężczyzna poinformował seniorkę, że jej syn znajdujący się w ciężkim stanie i będący zakażonym koronawirusem trafił właśnie do szpitala. Na dowód prawdziwości swoich słów przekazał kobiecie do telefonu kaszlącego i ciężko oddychającego mężczyznę mającego być jej synem oraz rzekomą synową, którzy płakali i prosili o wsparcie finansowe na szczepionkę.

Starsza pani była utrzymywana w przekonaniu, że lek kosztujący w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych może uratować życie jej dziecka. Na skutek rozmowy zdecydowała się ostatecznie przekazać pieniądze, po które przysłany został kurier. Po utracie oszczędności seniorka zorientowała się, że została oszukana. Obecnie postępowanie w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze KMP w Łodzi.

Policjanci apelują do starszych osób o rozwagę i przypominają, że w czasie rozmów telefonicznych przedstawiciele służb państwowych nie proszą o przekazanie pieniędzy. Należy też sprawdzić tożsamość osoby dzwoniącej, rozłączyć się i samemu skontaktować się z rodziną lub daną służbą. Obcym osobom nie należy przekazywać prywatnych danych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki