Łodzianin kierujący fordem fiestą jechał ul. Astronomiczną i nie zorientował się, że kończy mu się droga. Jego podróż skończyła się na prywatnym domu przy ul. Woźniczej.
Konstrukcja budynku została poważnie uszkodzona i zagrażała lokatorom. Inspektor zakazał, więc mieszkańcom korzystania z dwóch pokojów.
Po przyjeździe na miejsce wypadku funkcjonariuszy, mężczyzna został poproszony o dmuchnięcie w alkomat. Był jednak tak pijany, że nie można było przeprowadzić testu. Badanie trzeba było przeprowadzić przez pobranie krwi.
Została ona wysłana do laboratorium na zbadanie na obecność alkoholu. Jak na razie nie jest znany wynik testu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?