Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź. Pogrzeb ojca Bruno, franciszkanina z Łagiewnik zakażonego koronawirusem

Anna Gronczewska
Ojciec Bruno Andrzej Kalinowski, franciszkanin zarażony koronawirusem spoczął na cmentarzu w łódzkich Łagiewnikach. W uroczystościach wzięło udział kilkadziesiąt osób.

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył biskup Marek Marczak, biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej.

Celebrowało ją kilkunastu księży, głównie franciszkanów. Ojciec dr Mirosław Bartos, wikariusz generalny Prowincji Warszawskiej ojców franciszkanów podkreślał, że koronawirus zaatakował schorowanego ojca Bruno. Miał 58 lat i pochodził z Płocka. Był wiele lat katechetą, proboszczem i gwardianem z Zamościu. Pracował też w Belgii. Od 2012 roku pracował w łagiewnickim klasztorze, gdzie zajmował się m.in. Domowym Kościołem, ale też prowadził zajęcia z klerykami z Franciszkańskiego Wyższego Seminarium Duchownego.

- Dziękujemy ci ojcze Bruno za twój uśmiech, spontaniczność, radość, którą wnosiłeś do wspólnoty klasztornej, seminaryjnej - mówił ojciec Grzegorz Bartosik, prowincjał Prowincji Warszawskiej ojców franciszkanów.- Ostatnim latom życia ojca Bruno towarzyszył krzyż i cierpienie, związany głównie z chorobami serca, jego operacją, którą przeszedł w klinice w Zabrzu. Zapewne to osłabienie organizmu sprawiło, że wirus COViD -19 zaatakował ojca Brunona tak łatwo i doprowadził do jego śmierci.

Uroczystość pogrzebowa odbyła się z zachowaniem wszystkich zasad sanitarnych. Na cmentarz udali się tylko duchowni i najbliższa rodzina ojca Bruno.

Natomiast pogrzeb 61-letniego ojca Marka Zienkiewicza, proboszcza łagiewnickiej parafii odbędzie się 3 listopada(wtorek) o godz. 13.00 również w kościele w Łodzi-Łagiewnikach, z zachowaniem tych samych zasad sanitarnych jak w przypadku pochówku ojca Bruna.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki