Mężczyzna ma rozległe oparzenia drugiego stopnia przede wszystkim twarzy, szyi oraz obu rąk.
- Barman przygotowywał drinka przy kliencie i podczas podpalenia drinka, nastąpił wybuch - mówił profesor Andrzej Kaszuba, ordynator Oddziału Dermatologii i Wenerologii w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu im. dr Wł. Biegańskiego w Łodzi
Mężczyzna jest w dobrym stanie. Ale jego przypadek nie jest odosobniony. - Z płonącymi drinkami trzeba uważać. sam kiedy poparzyłem sobie nos, a kolega brodę. Szczególnie niebezpieczna jest paląca się śliwowica - uważa Andrzej Mirski, barman w Klubie Łódź Kaliska. - Płonące drinki są bardzo modne i choć dużej krzywdy nie zrobią, trzeba z nimi uważać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?