Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź. Powstanie klub radnych Nowej Lewicy? Możliwy "leasing" radnego z klubu Koalicji Obywatelskiej

Marcin Darda
Marcin Darda
Nowa Lewica, czyli dawne SLD i Wiosna, współrządzi Łodzią, ale ma wizerunkowy kłopot, bo ma za mało radnych, by odtworzyć klub w Radzie Miejskiej Łodzi. W kuluarach coraz częściej słychać, że pojawił się pomysł 'wypożyczenia" radnego z klubu Koalicji Obywatelskiej. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Nowa Lewica, czyli dawne SLD i Wiosna, współrządzi Łodzią, ale ma wizerunkowy kłopot, bo ma za mało radnych, by odtworzyć klub w Radzie Miejskiej Łodzi. W kuluarach coraz częściej słychać, że pojawił się pomysł 'wypożyczenia" radnego z klubu Koalicji Obywatelskiej. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Nowa Lewica, czyli dawne SLD i Wiosna, współrządzi Łodzią, ale ma wizerunkowy kłopot, bo ma za mało radnych, by odtworzyć klub w Radzie Miejskiej Łodzi. W kuluarach coraz częściej słychać, że pojawił się pomysł 'wypożyczenia" radnego z klubu Koalicji Obywatelskiej.

Jeszcze w kwietniu klub SLD liczył sześcioro radnych, ale na początku maja opuściła go czwórka radnych: Małgorzata Niewiadomska-Cudak, Sylwester Pawłowski, Władysław Skwarka i Maciej Rakowski. Powód? Klub Lewicy w Sejmie poparł Krajowy Plan Odbudowy złożony w Brukseli przez rząd PiS. Utworzyli własny klub Łódzka Lewica, jednocześnie doprowadzając do upadku klub SLD, bo by istniał musi liczyć co najmniej trójkę radnych, tymczasem została ich tylko dwójka - Agnieszka Wieteska i Michał Olejniczak.

Nowa Lewica w Łodzi ma zatem podwójny problem - ma wiceprezydenta, kontroluje niektóre departamenty Urzędu Miasta Łodzi kilka spółek miejskich, natomiast jej radni nie uczestniczą w konwentach seniorów Rady Miejskiej, poza tym jest problem wizerunkowy. Raz, że wypowiadać się muszą jako radni niezrzeszeni, a zatem nie Nowej Lewicy czy SLD, a dwa brak klubu pokazuje słabość zaplecza łódzkiego posła Tomasza Treli jako koalicjanta prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej (PO), czy szerzej Koalicji Obywatelskiej w Łodzi.

Po sobotnim kongresie Nowej Lewicy, który na współprzewodniczących partii w regionie wybrał posłankę Anitę Sowińską i właśnie Tomasza Trelę, poseł w dość buńczucznym tonie zapowiedział, że jeśli ta czwórka radnych nie wróci, ich kariery polityczne zakończą się za dwa lata, bo nie będą mogli liczyć na partyjne rekomendacje. Jednocześnie zasugerował, że klub Nowej Lewicy w Radzie Miejskiej jednak powstanie. Stąd w kuluarach Rady Miejskiej pojawiły się nieoficjalne informacje, że może dojść do... "wypożyczenia" czy też "leasingu" radnego Krzysztofa Makowskiego z klubu KO. Makowski ma rodowód lewicowy, bo to były szef SLD w województwie łódzkim, który opuścił partię dekadę temu, miał krótki epizod w Ruchu Palikota, potem został radnym dostając się na listy Komitetu Wyborczego Wyborców Hanny Zdanowskiej bez partyjnego wsparcia, a z rekomendacji jej samej.
Obecność trzeciego radnego pozwoliłaby odbudować klub, bo to minimalna liczba do tego potrzebna.

Tomasz Trela pytany przez nas o leasing Makowskiego, zaprzecza: "Nic o tym nie wiem". Z kolei o dziwo Krzysztof Makowski nie zaprzecza, a po prostu odmawia komentarza. W KO niektórzy radni mówią nieoficjalnie, że nikomu tam nie zależy na wzmacnianiu lewicy, bo tworzy to dobrą pozycję negocjacyjną przed ewentualnym tworzeniem wspólnych list wyborczych, ale faktycznie "o wypożyczeniu się mówi".

Z kolei radni Łódzkiej Lewicy odeszli z partii Nowa Lewica (poza radnym Rakowskim, który jest od początku bezpartyjny - red.), a co najmniej dwójką z nich już interesują się inne komitety.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki