Jak twierdzi Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi, w kwietniu 2008 roku miasto i fundacja zawarły umowę, w której zobowiązały się wspólnie prowadzić i finansować działalność instytucji EC1 Łódź Miasto Kultury.
- Fundacja zobowiązała się, że co roku będzie przekazywała instytucji kultury nie mniej niż 100 tys. zł - wyjaśnia Marcin Masłowski. - Zaś miasto, licząc od 2010 roku, nie mniej niż milion złotych. UMŁ rewitalizuje budynek EC1 za kwotę przeszło 270 mln zł. Tymczasem fundacja już od 2008 roku nie wywiązuje się należycie z zobowiązania. W okresie od 2008 do 2010 roku FSŚ powinna przekazać do budżetu EC1 300 tys. zł. Tymczasem wpłaciła jedynie 175 tys. zł. Gdy w 2010 roku władze Łodzi wystąpiły do sądu z wnioskiem o prawo odkupu od FSŚ budynków EC1, fundacja zapowiedziała, że wstrzyma wszelkie wypłaty dla instytucji EC1.
Według wyliczeń miasta kwota, jaką fundacja jest winna EC1 Łódź Miasto Kultury wynosi 347 tys. zł - w tym 291 tys. zł to należności główne, a 55,5 tys. zł zaległe odsetki.
- Zarówno instytucja EC1, jak i władze Łodzi kilkakrotnie wzywały Fundację Sztuki Świata do zapłaty zaległości, ale nie przyniosło to efektu - dodaje rzecznik prezydenta. - Fundacja nie przedstawiła miastu żadnego stanowiska, które uzasadniałoby wstrzymanie lub zaniechanie wpłat, wynikających z umowy. Miasto zdecydowało się więc wystąpić na drogę sądową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
