Przyłączyli się do nich łodzianie, którzy chcą doprowadzić do referendum w sprawie odwołania prezydent Hanny Zdanowskiej.
- Hanna Zdanowska tak samo jak Donald Tusk, nie liczy się z ludźmi. Robi w Łodzi to, co chce, a nie to, co powinna. Dość tego! - powiedział Piotr Jabłoński, jeden z organizatorów akcji w sprawie referendum.
CZYTAJ WIĘCEJ: Chcą odwołać prezydent Zdanowską
W piątek 20 przedstawicieli ruchu społecznego "Stop likwidacji Łodzi" złożyło u komisarza wyborczego pismo informujące o zbiórce podpisów w sprawie referendum. W skład tego ruchu wchodzą związki zawodowe miejskich spółek, służby zdrowia, oświaty czy podmiejskich tramwajów.
Dlaczego organizatorzy referendum przyłączyli się do piątkowej manifestacji Młodzieży Wszechpolskiej? - Też jesteśmy przeciwko podpisaniu ACTA, a przy okazji chcemy pokazać, że mamy dość rządów Zdanowskiej - wyjaśnił Piotr Jabłoński.
Protest przeciwko ACTA szybko przemienił się w pikietę przeciwko Tuskowi i PO. Im dłużej trwała manifestacja, tym mniej wznoszono haseł w obronie wolności słowa w internecie, a coraz więcej było ostrych słów wymierzonych w premiera. Protestujący w dłoniach mieli flagi Łodzi i Polski. Było dużo transparentów antyrządowych.
Manifestujących pilnowało 20 radiowozów policji i straży miejskiej oraz kilka nieoznakowanych pojazdów policyjnych. Protest trwał godzinę. Nie doszło do zamieszek lub innych incydentów, poza wystrzałem kilku petard na pl. Wolności.
ZOBACZ TEŻ: Łódzka manifestacja przeciw ACTA [ZDJĘCIA+FILM]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?