- Od trzech lat nasze płace nie były waloryzowane, jesteśmy zmuszani do pracy w nadgodzinach, za które nie otrzymujemy wynagrodzenia, a sprzęt, na którym musimy pracować, się rozsypuje - tak policjanci argumentowali swój udział w manifestacji służb mundurowych, która odbyła się we wtorek w Łodzi. Obok nich kroczyli strażacy, przedstawiciele służby więziennictwa, straży granicznej oraz pielęgniarki - w sumie ok. sto osób.
- Mamy wolne raz na dwa tygodnie - skarżą się policjanci. Wtórowali im przedstawiciele innych służb, którzy domagają się zmian.
Mundurowi uważają, że nasz region jest dyskryminowany w podziale pieniędzy. Opisali to w petycji adresowanej do Donalda Tuska, która trafiła do marszałka naszego województwa. Zaznaczyli też, że obawiają się planowanej likwidacji jednostek terenowych. Mundurowym doskwiera też brak instytucjonalej ochrony prawnej. Protest w Łodzi to część ogólnopolskiego protestu, który został zaplanowany na wtorek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?