Protesty kobiet nie mogą być przyczyną nękania nauczycieli, a jeśli tak się dzieje, przedstawiciele Lewicy z regionu łódzkiego zapraszają "nękanych" do swoich biur poselskich. Tymczasem kurator z Łodzi oświadczył, że nie zbiera danych osobowych. Łódzkim akcentem w konflikcie między wspierającymi protesty a MEN jest również odezwa kuratora dolnośląskiego, który cytuje urodzonego w Łodzi piosenkarza Don Vasyla (na zdjęciu).
>>> Czytaj dalej na kolejnym slajdzie >>>
– Jeżeli choćby jeden przypadek nękania z tytułu tego, że braliście państwo udział w pokojowych manifestacjach, wyrażaliście swoje poglądy, przytrafi się nauczycielce, nauczycielowi z województwa łódzkiego, biuro poselskie Anity Sowińskiej, biuro poselskie Tomasza Treli stoi otworem – powiedział ten drugi, w środę rano przed gmachem kuratorium (oboje na zdjęciu). – Nasi prawnicy będą was bronić.
>>> Czytaj dalej na kolejnym slajdzie >>>
Swój sprzeciw wobec działań MEN i kuratorów wyraził w środę Okręg Łódzki Związku Nauczycielstwa Polskiego.
„Uczniów nie trzeba nawoływać i zachęcać do udziałów w protestach i manifestacjach. Oni sami wychodzą na ulice, bo mają dość naruszania praw obywatelskich” - stwierdza, podpisany pod odezwą Okręgu Łódzkiego ZNP, Marek Ćwiek, jego prezes.
>>> Czytaj dalej na kolejnym slajdzie >>>
Protesty kobiet nie mogą być przyczyną nękania uczniów i nauczycieli, a jeśli tak się dzieje, przedstawiciele Lewicy z regionu łódzkiego zapraszają tych "nękanych" do swoich biur poselskich. Zapowiedzieli to w środę (4 listopada) pod Kuratorium Oświaty w Łodzi Tomasz Trela i Anita Sowińska. Tymczasem Waldemar Flajszer, kurator łódzki, oświadczył, że nie zbiera żadnych danych osobowych. Łódzkim akcentem w konflikcie między wspierającymi protesty a MEN jest również odezwa kuratora dolnośląskiego, który cytuje urodzonego w Łodzi piosenkarza Don Vasyla...
We wtorek kurator z Łodzi przyznał, iż zgłosił do Ministerstwa Edukacji Narodowej trzy przypadki namawiania uczniów – przez nauczycieli – do wzięcia udziału w protestach trwających w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Ale w środę Włodzimierz Flajszer wydał (za pośrednictwem serwisu Twitter) oświadczenie, zgodnie z którym "kuratorium nie zbiera żadnych danych osobowych”. A jedynie „w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie uczniów” reaguje na sygnały od ich rodziców.
Z drugiej strony, Anna Ostrowska, rzecznik MEN, wyraźnie zapowiedziała we wtorek wyciąganie konsekwencji wobec nauczycieli namawiających do udziału w protestach – właśnie na podstawie informacji od kuratorów oświaty...
>>> Czytaj dalej na kolejnym slajdzie >>>