Na ławie oskarżonych zasiądzie 32-letni Przemysław N. Prokuratura zarzuca mu, że na podwórku chciał zabić nożem Adriana Ch., ale nie zdołał, gdyż został powstrzymany przez dwóch sąsiadów naprawiających samochód. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Prokuratura podkreśla, że oskarżony to wiele razy karany recydywista. Parę razy siedział w więzieniu. Ostatnio za znęcanie się nad matką. Przed osadzeniem w areszcie utrzymywał się z zasiłku wypłacanego przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu dożywocie. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Do dramatycznych wydarzeń doszło 29 sierpnia 2020 roku w Łodzi. Z ustaleń śledczych Prokuratury Rejonowej Łódź – Polesie, która prowadziła dochodzenie w tej sprawie, wynika że tego dnia Przemysław N. był niezwykle agresywny. Wyszedł z domu na podwórko i krzyczał, że wszystkich pozabija. Potem nieco się uspokoił. Usiadł na ławce, pił piwo, milczał. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
W pewnym momencie zbliżył się do niego Adrian Ch. Miedzy mężczyznami doszło do utarczek słownych. Powodem były wzajemne rozliczenia finansowe. Padły wulgarne słowa. Nagle oskarżony wstał i rzucił się na adwersarza z nożem kuchennym. Próbował zadać mu cios w szyję i klatkę piersiową. Adrian Ch. robił uniki. Cofał się i uchylał przed ciosami. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>