Odśnieżanie ulic w Łodzi leży. Wbrew zapewnieniom władz miasta i rozmaitych złotoustych rzeczników prasowych łódzkie ulice są nieodśnieżone. Wszyscy, którzy twierdza inaczej po prostu mijają się z prawdą. Czwartkowy ranek pokazał to dobitnie.
W nocy na Łódź spadło około 5 centymetrów śniegu. To wystarczyło, by ulice w centrum Łodzi, na które nie wyjechały pługi i solarki, pokryły się warstwą ubitego, bardzo śliskiego śniegu. Tak jest na al. Grohmannów od wiaduktu do ul. Wierzbowej.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Samochody poruszają się tamtędy z trudem, z prędkością ok. 20 km/h. Na innych ulicach również zalega nieuprzątnięty śnieg. Tak jest m.in. na al. Scheiblerów, zwłaszcza przy skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych. Na obu pasach al. Poznańskich (wzdłuż budynku Dworca Fabrycznego) śniegu jest tyle, że ulica przypomina te z górskich kurortów. Nieuprzątnięte ze śniegu i błota pośniegowego odcinki znaleźliśmy też na ulicach Kilińskiego i Tuwima. Drogowcy ewidentnie zaspali. Na ulicach centrum nie widać było dziś rano pługów i solarek.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Tragiczna sytuacja panuje na chodnikach w centrum oraz na osiedlach. Zalega na nich warstwa zmrożonego, wyślizganego śniegu, na którym łatwo przewrócić się i połamać.
ZOBACZ ZDJĘCIA >>>>