Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: przy Gorkiego nie chcą marketu

Agnieszka Magnuszewska
Mieszkańcy zwrócili się o pomoc do radnej PO Grażyny Gumińskiej
Mieszkańcy zwrócili się o pomoc do radnej PO Grażyny Gumińskiej Artur Kostkowski
Huk rozładowywanych tirów i smród ze śmietników. Tego obawiają się mieszkańcy bloku nr 503 przy ul. Gorkiego 24/28, niedaleko Ronda Inwalidów. Pod ich oknami rozpoczęła się budowa obiektu handlowego. Prawdopodobnie stanie tam supermarket sieci Aldi.

Zgodnie z projektem od strony bloku ma się znajdować zaplecze obiektu, będzie rampa do rozładunku i śmietniki.

- Od marketu będzie nas oddzielał tylko chodnik. Już teraz pracujące koparki nam przeszkadzają, a co będzie jak pod oknami rozładowywane będą ciężarówki? Jeśli jeszcze dojdzie smród smoły z dachu marketu, w ogóle nie da się mieszkać - boi się pani Ewa, mieszkanka bloku. We wtorek mieszkańcy wieżowca złożyli dwa protesty do magistratu przeciwko budowie sklepu. Szykują kolejny, pod którym podpisze się spora część lokatorów.

Złożą go też w RSM Bawełna, która sprzedała działkę firmie Toni Spedition z Ozorkowa.
- Spółdzielnia pozbyła się działki po cichu. Pewnie ze względu na nasze wcześniejsze protesty. Nikt nas też nie pytał o zgodę na budowę marketu, chociaż jako właściciele części działek pod blokiem, jesteśmy sąsiadami nowego obiektu. Z tego względu będziemy się ubiegać o wznowienie procedury wydania pozwolenia na budowę - podkreśla pani Ewa.

Co na to władze "Bawełny"? - Spółdzielnia próbowała sprzedać działkę od 2001 r. Nie udało się to z powodu protestów mieszkańców. Latami toczyły się sprawy sądowe, w tym najważniejsza z miastem, które chciało nam ten teren odebrać. Cała sprawa była inspirowana przez pobliskie grupy kupieckie - podkreśla Tadeusz Szymański, zastępca prezesa "Bawełny". Ostatecznie działkę sprzedano w lipcu 2010 r. - Na każdym etapie działań mieszkańcy byli informowani w gazecie "Mój Dom" i corocznych zebraniach sprawozdawczych - dodaje wiceprezes Szymański.

Wiceprezes "Bawełny" zaznacza, że spółdzielnia była tylko wieczystym użytkownikiem tej działki bez możliwości jej dalszego podziału bez zgody miasta. - A takiej zgody nie było ze względu na wcześniej toczące się postępowanie sądowe z gminą - mówi Szymański.

Grażyna Gumińska, radna PO, do której lokatorzy zwrócili się z prośbą o pomoc obwinia spółdzielnie za lokalizację marketu. - Wytyczając teren do sprzedaży, spółdzielnia powinna oddzielić go od bloku sporym pasem zieleni - podkreśla Gumińska.

Na razie zgodę na budowę otrzymała firma Toni Spedition. Na jej prośbę toczy się postępowanie administracyjne by prawo do dysponowania nieruchomością otrzymała spółka Aldi z Chorzowa.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki