Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź przyjęła powstańców pod swój dach. Tu znaleźli swój dom. Rozmowa Krzysztofem Jakubcem.

Anna Gronczewska
Rozmowa Krzysztofem Jakubcem, harcmistrzem, gawędziarzem, popularyzatorem wiedzy o historii harcerstwa i Szarych Szeregach.

Zbliża się kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Brało w nim udział wielu łodzian?
Precyzyjnej liczby nie ma. Do rozpatrzenia byłyby tu dwie liczba. Jedna to łodzianie, którzy pojechali do Warszawy, by wziąć udział w Powstaniu. Druga, znacznie większa, to liczba powstańców, którą Łódź przygarnęła po wojnie. Niewiele miast w Polsce chciało ich przyjmować.

Dlaczego?
Zarzucano im, że zniszczyli Warszawę, przyczynili się do tak wielkiej tragedii narodowej. Łódź wielu powstańców przygarnęła. Dała im mieszkanie, prace, wykształcenie, umożliwiła założenie rodziny. Niektórzy związali swoje życie z Łodzią’

Wielu ich jeszcze żyje?

Została garstka ponad dziewięćdziesięciolatków. Należą do łódzkiego oddziału Stowarzyszenia Szarych Szeregów. Mamy dwie harcerski Szarych Szeregów, uczestniczki Powstania Warszawskiego. To prof. Marię Turowską i Gryzeldę Studzińską. Obie panie mieszkają w Łodzi i są szczęśliwe, że miasto przyjęło je pod swój dach. Tu się wykształciły, założyły rodziny. Druhna Gryzelda mówi, że Łódź jest jej miastem.

Wielu powstańców pochowanych jest na łódzkich cmentarzach..

Tak i wielki ukłon pod adresem Instytutu Pamięci Narodowej. Co roku 1 sierpnia na grobach powstańców pochowanych na łódzkich cmentarzach zamieszczają szarfy z napisem” 63 dni Powstania Warszawskiego. To piękny gest, który pokazuje łodzianom ilu powstańców zamieszkało w ich mieście. Moja rodzina została wysiedlona z Łodzi w 1939 roku, a wróciła do swojego miasta po Powstaniu. Zamieszkali to żołnierze Batalionu „Zośka” jak na przykład Wiktor Matulewicz „Luxor”, druhna Zosia Prądzyńska. Spoczywają na Starym Cmentarzu w Łodzi. Tak jak generał Edward Pfeiffer, pseudonim „Radwan”, dowódca Powstania w Śródmieściu. Był łodzianinem. Potem wrócił do Łodzi, by pozostać tu na zawsze.

Grobami powstańców nie można było się chwalić?
Tak i przez lata jedynym grobem w którym wyraźnie napisano Powstanie Warszawskie był nagrobek Basi Nazdrowiczówny, łączniczki AK. Na innych pomnikach najwyżej drobnymi literami napisano uczestnik Powstania. Tak jak na grobie mojego stryja.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki