Łódzcy radni pytają o losy linii tramwajowych 46, 46a i 16.
W czerwcu 2011 roku miasto Łódź wypowiedziało porozumienie z ościennymi gminami w sprawie funkcjonowania linii 46, 43, 11 i 16 z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia. Gminy mimo wypowiedzenia rozmawiają jednak o innych rozwiązaniach, więc ciągle jest możliwość utrzymania komunikacji Łodzi z Konstantynowem, Zgierzem czy Ozorkowem.
Władze Łodzi chciałyby wprowadzić wspólny bilet dla wszystkich gmin. Dziś podróż między Ozorkowem a centrum Łodzi kosztuje 6 zł. Przy jednym bilecie koszt miałby spaść rzekomo do 4,8 zł.
Przewóz poza Łodzią miałoby prowadzić łódzkie MPK, a nie dotychczasowi przewoźnicy, czyli m.in. MKT.
Tymczasem radny Władysław Skwarka twierdzi, że władze Łodzi nie miały prawa wypowiedzieć porozumienia z gminami.
- Porozumienie było bowiem podpisywane po zgodzie, którą wyrazili radni w uchwale - mówi radny Skwarka. - Ale już na zerwanie nie wyrażalismy zgody.
Radca prawny prezydenta Łodzi twierdził jednak, że rada upoważniła w tej uchwale do podpisywania umów regulujących to porozumienie.
Radny Jarosław Berger pytał o to, dlaczego miasto Łódź chce zlikwidować spółkę MKT, która obsługuje transport m.in. na linii 46 oraz ile miasto Łódź dołoży do transportu poza granicami Łodzi, gdy realizować będzie tam transport MPK. MKT w 49 procentach należy do miasta Łodzi. Resztę mają gminy ze Zgierza i Ozorkowa. Dziś miasto dopłaca do komunikacji w Łodzi realizowanej przez MKT 15 mln zł rocznie.
- O losach MKT zdecydują udziałowcy - odpowiedział Marek Cieślak, wiceprezydent Łodzi.
Ewentualna kwota dopłat zaś nie padła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
