Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: radni o bankructwie miasta

Monika Pawlak, (Ad.)
Komisja Europejska domaga się zwrotu 100 mln zł dotacji w związku z nieprawidłowościami przy budowie Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Łódzcy radni obawiają się, że spłata zachwieje finansami miasta.
Komisja Europejska domaga się zwrotu 100 mln zł dotacji w związku z nieprawidłowościami przy budowie Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Łódzcy radni obawiają się, że spłata zachwieje finansami miasta. Grzegorz Gałasiński, archiwum
Kolejni politycy i samorządowcy zabierają głos w sprawie ewentualnego zwrotu 100 mln zł w związku z nieprawidłowościami w Grupowej Oczyszczalni Ścieków i sytuacji finansowej miasta. W czwartek do południa zdążyli się na ten temat wypowiedzieć radni Platformy Obywatelskiej i SLD.

Radni PO zapewniali, że Łódź nie jest zagrożona bankructwem. Stwierdzili, że odpowiedzialność za sytuację w GOŚ i wykorzystywanie unijnych pieniędzy ponosi ekipa Jerzego Kropiwnickiego.

Radni podkreślili jednak, że są przeciwnikami "sądów kapturowych" i skazywania kogokolwiek.

Bartosz Domaszewicz przypomniał, że trwa audyt wewnętrzny.

- mamy zapewnienia pani prezydent, że osoby odpowiedzialne za nieprawidłowości poniosą konsekwencje - dodał Domaszewicz.

Na temat sytuacji w GOŚ i finansów miasta wypowiedzieli się również politycy i radni lewicy. Dariusz joński, szef SLD w Łódzkiem przypomniał:
- 17 stycznia 2010 roku 125 tysięcy łodzian odwołało prezydenta Jerzego Kropiwnickiego, ale nikt nie miał pojęcia, jakimi stratami mogą skutkować jego rządy - mówił Joński.

Joński podkreślił, że nie rozumie, dlaczego przez 2 miesiące prezydent Hanna Zdanowska trzymała dokumenty związane ze sprawą w szufladzie.
- Żądamy, żeby prezydent przedstawiła nazwiska osób odpowiedzialnych i wyciągnęła konsekwencje - mówił.

Radny Tomasz Trela domaga się przedstawienia opinii publicznej pełnej informacji związane z nieprawidłowościami w GOŚ.
- Złożyliśmy wniosek o udostępnienie informacji publicznej i żądamy jej przekazania dziś do godziny 16 - mówił w czwartek przed południem Trela. - Chcemy, żeby prezydent Zdanowska przedstawiła nam całą dokumentację kontroli OLAF oraz odpowiedź, jaką miasto wysłało do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Tomasz Trela wyjaśnił, że Ustawa o dostępie do informacji publicznej mówi o niezwłocznym przekazaniu informacji, stąd kilkugodzinny termin we wniosku skierowanym do prezydent Zdanowskiej.

Inny radny SLD, Jarosław Berger, dziwił się, dlaczego w całej sprawie głosu nie zabrały dotąd władze Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Berger chciałby, żeby wypowiedzieli się prezes spółki i szef rady nadzorczej. Berger wyraził także zdziwienie, iż wiedząc o kontroli ministerstwa Hanna Zdanowska zatrudniła w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji Włodzimierza Tomaszewskiego.
- Możemy mieć do czynienia z formą poplecznictwa politycznego - mówił Jarosław Berger. - Czyli przypuszczać, że Hana Zdanowska pomaga Włodzimierzowi Tomaszewskiemu uniknąć odpowiedzialności.

To nie koniec zapowiedzi działań lewicy. Dariusz Joński zamierza do wszystkich łódzkich radnych skierować wniosek o dyskusję nad budżetem Łodzi. Chodzi o takie zmiany w finansach miasta, żeby po ewentualnej spłacie 100 mln zł miasto nie zbankrutowało. Joński nie wykluczył, że radni lewicy będą wnioskować o zwołanie sesji nadzwyczajnej w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki