Związki twierdziły, że prezydent nie mogła (w czerwcu 2011 roku) wypowiedzieć porozumienia, ponieważ należy to jedynie do właściwości Rady Miejskiej. Komisja rewizyjna Rady Miejskiej w Łodzi uznała tę skargę za zasadną. Jednak na poprzedniej sesji, 28 grudnia 2011 roku, radny Mateusz Walasek, przewodniczący klubu radnych PO, wnioskował o zdjęcie punktu z porządku obrad sesji. Większość radnych (głównie głosami radnych PO) poparła ten wniosek.
Uchwała trafiła na sesję już dwukrotnie - 14 i 28 grudnia, ale była zdejmowana z porządku obrad. Komisje rady omawiały uchwałę już od września 2011 roku. Pismo do rady, z zapytaniem, czemu procedowanie sprawy tak się przedłuża napisała już łódzka wojewoda.
- Mamy dwie opinie prawne - przysłaną przez MKT oraz zleconą przez przewodniczącego rady - które wykluczają możliwość rozwiązania porozumienia przez panią prezydent bez uprzedniej uchwały rady miejskiej - mówi Władysław Skwarka, przewodniczący komisji rewizyjnej, przewodniczący klubu radnych SLD. - Podobnie sprawę interpretuje uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jest jednak jeszcze opinia przygotowana na zlecenie Zarządu Dróg i Transportu, która daje prezydentowi prawo do rozwiązania tego porozumienia.
- Sprawa trafiła też do prokuratury - mówi radny PO Paweł Bliźniuk. - Została umorzona. Prokuratura Rejonowa Łódż Śródmieście nie widziała w działaniach prezydenta czynów zabronionych.
Radna Elżbieta Królikowska-Kińska, wiceprzewodnicząca rady, zgłosiła projekt uchwały uznającej skargę za bezzasadną. 22 radnych uznało skargę MKT za bezzasadną.
CZYTAJ TEŻ:
Łódź: radni nie chcieli zająć się skargą MKT
O tramwaj nr 46 spierają się związki i samorządy
Tramwaj linii 46 bez zmian do 31 marca 2012 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?