Łódź: Raport o Stanie Miasta za 2020 rok. Czego w nim nie wyczytamy?

Opublikowany już raport to publikacja zawierająca ponad 100 stron podsumowujących pracę administracji prezydent Hanny Zdanowskiej (PO) w 2020 r. z masą liczb i statystyk. W raporcie wyczytamy m.in., że mimo "wyniszczającej" pandemii, poziom bezrobocia w Łodzi na przełomie 2020/21 r. wyniósł 5,9 proc., podczas gdy w skali kraju 6,2 proc. Trwa "powolny spadek liczby mieszkańców, średnio o 0,7 - 0.8 proc., lecz jest to "umiarkowany trend, nie mający decydującego wpływu na bieżący potencjał rozwojowy miasta", a powód znany jest od lat: przewaga zgonów nad liczbą narodzin. Dodatnie saldo migracji notowane jest w grupie wiekowej 20-29 lat, zresztą od kilku lat. Łódź zakończyła 2020 r. z liczbą 672,2 tys. mieszkańców, czyli o 7,8 tys. mniej, niż w 2019 r.

Nieplanowane wydatki związane z wybuchem epidemii kosztowały budżet miasta 108,9 mln zł. Do czterech miejskich spółek na spłatę zobowiązań inwestycyjnych przez podwyższenie kapitału zakładowego spółek, włożono z budżetu 102,9 mln zł, a deficyt budżetu wyniósł 225,1 mln zł, czyli ponad 5 proc. mniej, niż planowano. MPK z powodu pandemii i ograniczenia liczby pasażerów zanotował "poważnie uszczuplony" przychód z biletów - 112,4 mln zł. - zaś wydatki na transport zbiorowy sięgnęły 521,9 mln zł. Pod względem badania punktualności skontrolowano ponad 26,6 tys. kursów MPK, z czego pozytywnie oceniono aż 24,2 tys. Wskaźniki punktualności - jak skonkludowano - "uległy poprawie względem lat wcześniejszych o kilka punktów procentowych".

Wpływy z opłat za parkowanie wyniosły 8,9 mln zł, a z opłat dodatkowych za postój nieopłacony blisko 4 mln zł. Aż o blisko 45 proc. spadła liczba zgłoszeń interwencyjnych do Straży Miejskiej. Z ponad 28 tys. zgłoszeń, ponad 10,7 tys. dotyczyło jednak zagrożeń w ruchu drogowym, a jest to spadek o blisko połowę. Liczba mandatów wystawionych przez strażników to 19,9 tys., czyli mniej o blisko 43 proc. niż w 2019. r. Przez cały 2020 r. łodzianie strażnikom zgłosili 521 zdarzeń związanych ze spożywaniem alkoholu w miejscach publicznych, co jest liczbą czterokrotnie niższą niż rok wcześniej, zapewne z powodu pandemii. Jak czytamy w raporcie, w grupie siedmiu najpoważniejszych przestępstw, liczba ich w 2020 r., w porównaniu do 2019 r. spadła z 7,1 do 6,6 tys., zaś wykrywalność znacząco wzrosła (z 26,51 do 30,80 proc.), zaś wzrost liczby przestępstw zanotowano niemal wyłącznie w kategorii „kradzieże z włamaniem” (z 1864 do 1963). Są też dane, na które działalność UMŁ czy podległych mu instytucji niekoniecznie musiała mieć wpływ, ale też są ciekawe. Do PUP zgłoszono zamiar wręczenia wypowiedzeń 2569 osobom i to nie tylko z powodu pandemii, faktyczne zaś wręczono je 712 pracownikom, co znaczy, że zamiary te ziściły się tylko w niespełna 28 proc.

Jakich ciekawostek w raporcie nie znajdziemy? Czytamy w nim choćby, że łączna długość torów tramwajowych to 221 km, a także, że wymieniono 3,4 km. bieżącego toru, a także które odcinki będą remontowane i modernizowane w przyszłości, nie znajdziemy tylko informacji o tym, ile kilometrów torów i na jakich odcinkach zostało zamknięte dla tramwajów z powodu fatalnego stanu technicznego. Znajdziemy informacje na temat inwestycji drogowych przeprowadzanych w 2020 r., nie znajdziemy natomiast danych dotyczących opóźnień. Remont al. Śmigłego-Rydza, który miesiąc temu wyliczano już na 1 tys. dni, co zmotoryzowani aktywiści ironicznie uczcili zniczami i tortem, ograno w raporcie groteskowym zdaniem, iż w 2020 r. "modernizacja postępowała". W raporcie wyczytamy, że wydatki na utrzymanie czystości w mieście wyniosły 41,3 mln zł, natomiast nie znajdziemy informacji o tym, że prezydent powołała specjalnego pełnomocnika ds. czystości w mieście, zresztą swego partyjnego kolegę, Jarosława Stolarczyka. Cały akapit poświęcono natomiast informacji na temat nowego wiceprezydenta Adama Pustelnika łącznie z wydziałami i departamentami, które nadzoruje.