Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: klub radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radzie Miejskiej przestał istnieć. LSD Łódź. Radni odchodzą z SLD? 10.05.2021

Marcin Darda
Marcin Darda
Rozpadł się współrządzący Łodzią klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radzie Miejskiej Łodzi. W czwartek (7 maja) opuściła go aż czwórka radnych, co oznacza, że pod szyldem SLD działa już tylko dwoje radnych, a to za mało, by funkcjonowali jako klub.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Rozpadł się współrządzący Łodzią klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radzie Miejskiej Łodzi. W czwartek (7 maja) opuściła go aż czwórka radnych, co oznacza, że pod szyldem SLD działa już tylko dwoje radnych, a to za mało, by funkcjonowali jako klub.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>Krzysztof Szymczak
Łódź: klub radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radzie Miejskiej przestał istnieć. LSD Łódź. Radni odchodzą z SLD? Rozpadł się współrządzący Łodzią klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radzie Miejskiej Łodzi. W czwartek (7 maja) opuściła go aż czwórka radnych, co oznacza, że pod szyldem SLD działa już tylko dwoje radnych, a to za mało, by funkcjonowali jako klub.

Łódź: klub radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Radzie Miejskiej przestał istnieć. LSD Łódź. Radni odchodzą z SLD?

Z klubu SLD odszedł Maciej Rakowski, Małgorzata Niewiadomska-Cudak, Władysław Skwarka, a także dotychczasowy przewodniczący klubu, czyli Sylwester Pawłowski. To najbardziej doświadczeni radni nie tylko klubu SLD, ale i w Radzie Miejskiej, także dotychczas mocne punkty list wyborczych SLD, a ostatnio wspólnej listy z PO i Nowoczesną. Maciej Rakowski stwierdził, że cała czwórka nie może realizować lewicowych wartości w klubie SLD, ale decyzja nie jest podyktowana chęcią zdobycia politycznych korzyści. Rakowski jako jedyny z całej czwórki nie członkiem partii SLD/Nowa Lewica.

Z kolei Małgorzata Niewiadomska-Cudak zapowiedziała otwarcie na współpracę z prezydent Hanną Zdanowską (PO), ale tylko w związku z dobrymi, prospołecznymi projektami, zasugerowała też brak akceptacji dla propagandowego podejścia UMŁ po rządami prezydent Zdanowskiej do łodzian. Kluczowe zdanie wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej brzmiało jednak "nie będziemy koalicjantami PiS". Bo też głównym powodem odejścia czwórki radnych jest poparcie przez klub Lewicy z PiS w Sejmie Krajowego Planu Odbudowy, a także tajne paktowanie i współpraca, po których do tego poparcia doszło. Sylwester Pawłowski dodał, że można było poprzeć KPO, ale nie siadać do stołu z PiS, tym bardziej, że efektem porozumienia z PiS była też fala hejtu w mediach społecznościowych adresowana do łódzkich samorządowców SLD. Cała czwórka jak dotąd nie zawsze głosowała razem z Koalicją Obywatelską, bywało, że krytykowała urzędników Zdanowskiej za zaskakiwanie radnych projektami składanymi w trybie pilnym, by ominąć komisje, choć w rzeczywistości pilnymi nie były, krytykowali także projekty ograniczające podmiotowość radnych.

Władysław Skwarka, radny który zasiada w Radzie Miejskiej od 1990 r. łamiącym się głosem stwierdził wprost, że nie akceptuje bycia w lewicy, która nią nie jest, bo firmuje swym szyldem w Łodzi projekty lewicowym wartościom przeczące, jak ostatnio projekt zwolnień ze szkół pracowników niepedagogicznych.

SLD co prawda już nie istnieje, a w jej członków przejął nowy szyld Nowa Lewica, jednak klub w Radzie Miejskiej Łodzi wciąż funkcjonował pod nazwą SLD.

Smutno mi z powodu odejścia radnych, których znam od lat i z którymi współpracowałem od lat - mówi poseł Tomasz Trela, lider Nowej Lewicy w Łodzi i regionie - To dzięki rekomendacji SLD otrzymywali godne miejsca na listach wyborczych i byli radnymi, a teraz odeszli bez uprzedzenia, w stylu którego nie chcę komentować. Rozumiem, że ta decyzja jest równoznaczna z opuszczeniem partii.

Pozostała dwójka radnych, która współtworzyła klub SLD - Agnieszka Wieteska i Michał Olejniczak - teraz siłą rzeczy są radnymi niezrzeszonymi, ale nie jest wykluczone, że zasilą klub Koalicji Obywatelskiej. Radni, którzy odeszli, utworzą teraz nowy klub - Łódzka Lewica.

Odejście czwórki radnych z klubu SLD nie powoduje komplikacji z większością głosów dla poparcia prezydent Zdanowskiej, bo wciąż będzie miała 28 szabel w czterdziestoosobowej Radzie Miejskiej. Teoretycznie, skoro rozpadł się klub SLD, to umowa koalicyjna z Koalicją Obywatelską przestaje istnieć. Na tej podstawie prezydent Zdanowska mogłaby odwołać rekomendowaną przez SLD wiceprezydent Małgorzatę Moskwę-Wodnicką, a potem wyczyścić działaczy SLD z zarządów spółek miejskich. Jednak według naszych informacji póki co do tego nie dojdzie. SLD i związany z nim wiceprezydent są Zdanowskiej potrzebni do firmowania projektów najbardziej w Łodzi nieakceptowalnych społecznie, jak zredukowanie personelu niepedagogicznego w szkołach, łączenie domów kultury. przeprowadzenie zmiany systemu rozliczeń opłat za wywóz śmieci, co dla wielu łodzian będzie skutkować podwyżkami i trzeba się będzie z tego tłumaczyć od lipca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki