Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: rusza proces nożowników

Wiesław Pierzchała
Jedna z ofiar pijanych nożowników zmarła.
Jedna z ofiar pijanych nożowników zmarła. Wojciech Markiewicz
Dwaj pijani nożownicy szli przez centrum Łodzi i atakowali dla pieniędzy przechodniów.

Jedna z ofiar, Ormianin, zmarła. Pozostali napadnięci - kobieta i dwaj mężczyźni - ranni trafili do szpitala. Proces bandytów rozpocznie się w środę w Sądzie Okręgowym w Łodzi.

Na ławie oskarżonych zasiądą: 21-letni Paweł G. i 23-letni Wojciech P. Obaj nie mają zawodu i są bez pracy. "Szlakiem śmierci" poszli 8 października 2009 roku. Serię napadów zaczęli o godz. 18.40 na ul. Łowickiej. Zaatakowali Tomasza K. Podbiegli do niego od tyłu, przystawili mu nóż do gardła i zażądali pieniędzy. Potem przewrócili na chodnik i skopali. Zabrali tylko 10 zł, bo więcej Tomasz K. przy sobie nie miał.

Po raz drugi nożownicy za-atakowali o godz. 19 w rejonie garaży przy ul. Milionowej. Było tam dwóch Ormian, którzy do fiata tipo ładowali wynoszone z garażu paczki z ubraniami. Napastnicy chcieli zabrać auto. Podbiegli do Karapeta G., który stał przy bagażniku i pchnęli go nożem. Ranny Ormianin pobiegł do garażu, w którym był jego kolega. Gdy bandyci ujrzeli go, uciekli. Niestety, Karapeta G. nie udało się uratować. Zmarł nazajutrz w szpitalu Jonschera.

Około 19.15 nożownicy pojawili się na przystanku MPK przy ul. Tymienieckiego. Tam czekał na autobus Czesław K.

Jeden z bandytów zadał mu cios nożem w brzuch, a drugi wyrwał torbę z kompletem wierteł wartych 20 zł. Bandyci uciekli, zaś ranny Czesław K. trafił do szpitala Jonschera, a potem do Kopernika, gdzie lekarze uratowali mu życie.

Swój krwawy szlak bandyci zakończyli o godz. 21.15 napadając na Marię K. na ul. Grota-Roweckiego. "Cicho bądź suko" - usłyszała przerażona kobieta. Gdy zaczęła krzyczeć, dostała nożem. Sprawcy zrabowali jej portfel z 10 zł oraz torbę z odzieżą i elektryczną maszynką do golenia. Przechodnie wezwali karetkę i ranna trafiła do szpitala.

Za zabójstwo Ormianina grozi im nawet dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki