Zabytkowa willa Ludwika Anstadta przy ul. Sędziowskiej 18 w Łodzi na Bałutach
Plany sprzedania należącej do miasta i stojącej w parku im. Andrzeja Struga rezydencji, która od wielu lat niszczeje i jest w coraz gorszym stanie, usiłował zastopować radny Anielak. Stąd jego interpelacja. Powołując się na mieszkańców Bałut i miłośników dawnej Łodzi apelował, aby miasto wyremontowało i zagospodarowało willę należącą swego czasu do przedstawiciela rodziny znanych browarników.
„Należy zwrócić uwagę, że działka z willą nie ma dostępu do drogi publicznej, stąd nowy właściciel może przy wykorzystaniu budynku użyć część parku na drogę. Ponadto, gdy dla tej nieruchomości nie ma obowiązujących planów zagospodarowania przestrzennego, wydając zgodę na sprzedaż nowy właściciel wybuduje tam co zechce mając za nic opinie mieszkańców” - czytamy w interpelacji.
Radny przypomina, że już od wielu lat Rada Osiedla Bałuty - Centrum starała się zwrócić władzom Łodzi uwagę na problem niszczejącej zabytkowej rezydencji.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
„Pozbywanie się takich perełek kultury tylko po to, aby zasilić chwilowo budżet miasta, jest nie do przyjęcia. Prawdziwy gospodarz miasta już dawno znalazłby środki na odnowienie tej willi i czerpał z tego tytułu zysk. Ponadto jeśli Pani Prezydent rzeczywiście ma jakiś plan do osiedli i chce być bliżej mieszkańców, to koncepcja sprzedaży tej nieruchomości jest tego całkowitym zaprzeczeniem” - uważa Tomasz Anielak.
W odpowiedzi na interpelację Barbara Mrozowska – Nieradko z sekretariatu Urzędu Miasta w Łodzi przekonuje, że brak planu zagospodarowania przestrzennego nie wpływa na mniejszą ochronę zabytku, nad którym czuwają służby konserwatorskie.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
I podaje przykłady miejskich obiektów, które po kupieniu przez prywatnych inwestorów zostały odnowione i odzyskały dawną świetność. Są to: kamienica przy ul. Próchnika 53, willa Gustawa Schreera przy ul. Narutowicza 48, willa „Klara” Juliusza Kindermanna przy ul. Letniskowej 20 w Lesie Rudzkim oraz krańcówka tramwajowa przy ul. Północnej.
Barbara Mrozowska – Nieradko zaznacza też, że sprzedaż willi Ludwika Anstadta to szansa na zatrzymanie jej degradacji i na jej renowację, na czym skorzystają wszyscy łodzianie.
