Łódź: straż miejska przeprowadza kontrole szamb i przyłączeń kanalizacyjnych. Co trzeba wiedzieć?

W ostatnim czasie mieszkańcy Łodzi mogli zaobserwować wzmożone kontrole szamb i przyłączeń kanalizacyjnych w swoich gospodarstwach. Mogłoby się wydawać, że sytuacja ta jest spowodowana ostatnimi wydarzeniami m.in. skażeniem rzek w Polsce. Jak jednak tłumaczy Paweł Trojanowski, Naczelnik Oddziału Specjalistycznego straży miejskiej w Łodzi, obecnie trwające kontrole wynikają z realizacji ustawowych zadań strażników i nie mają związku z ostatnimi wydarzeniami dotyczącymi zanieczyszczenia rzek.

Podczas kontroli strażnicy lub pracownicy Urzędu Miasta Łodzi będą weryfikować czy właściciele, którzy pozbywają się z terenu nieruchomości nieczystości ciekłych posiadają odpowiednie udokumentowanie tj. umowa korzystania z usług wykonywanych przez gminną jednostkę organizacyjną lub przedsiębiorcę posiadającego zezwolenie na prowadzenie działalności w zakresie opróżniania zbiorników bezodpływowych i transportu nieczystości ciekłych.

- Mieszkaniec podczas kontroli musi okazać takie umowy i dowody uiszczania opłat za te usługi. - podkreśla Trojanowski.

Sankcją za brak odpowiednich dokumentów jest pouczenie, grzywna w formie mandatu karnego oraz wniosek o ukaranie skierowany do sądu rejonowego.

Do takiej kontroli doszło pod koniec sierpnia na posesji przy ul. Kuźnickiej. Właściciel gospodarstwa przy pomocy wężyków skonstruował "mechanizm", który pomagał mu w opróżnianiu szamba. Płynne nieczystości nie trafiały jednak do łódzkiej zlewni, a na sąsiednie zielone tereny i wsiąkały do ziemi. Strażnicy ukarali właściciela mandatami karnymi za wprowadzanie ścieków do ziemi oraz za brak umowy na wywóz nieczystości ciekłych.

Wylewanie nieczystości ciekłych pochodzących z terenu nieruchomości jest karalne, niezależnie od tego, gdzie są wylewane, tj. do rowu, na pole, czy też na własne podwórko. Proceder ten stanowi wykroczenie, które podlega karze grzywny nawet do 5000 zł.