- Poszukiwania trzeba było zacząć jeszcze przed zdobyciem indeksu, by wysondować rynek. Kto nie podpisze umowy z właścicielem mieszkania do końca sierpnia, później prawdopodobnie przepłaci za kwaterę blisko uczelni - mówi Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości z Łodzi.
Nowi studenci zazwyczaj najpierw w myślą o akademikach. - Na ten rok zaplanowaliśmy duży remont Domu Studenta nr XIV - mówi Tomasz Boruszczak, rzecznik Uniwersytetu Łódzkiego. - Wielka modernizacja akademika zwanego "Wieżą Babel" powoduje, że w "deesach" UŁ w roku akademickim 2011/2012 będzie 3370 miejsc. Przed wakacjami było ich 4122.
Miejsc dla studentów ubędzie również na Politechnice Łódzkiej - z 2902 zrobiło się 2685. To również skutek remontów, ale także coraz częstszych przyjazdów gości z zagranicy, którym uczelnia oddaje pokoje.
Rośnie za to - z ponad 800 do 1200 - liczba miejsc w akademikach Uniwersytetu Medycznego. Uczelnia ma się bowiem "wyrobić" z oddaniem po remoncie II DS, czyli tzw. Synapsy.
Zdaniem Tomasza Błeszyńskiego, koszt wynajmu w porównaniu z poprzednimi wakacjami stoi w miejscu. W ogólnopolskich raportach Łódź nawet tanieje. Według lipcowego zestawienia ekspertów Home Broker średni koszt wynajęcia kawalerki w Łodzi to 879 zł (plus czynsz i opłaty), a raport sprzed roku ekspertów Szybko.pl i Expandera określał tę opłatę na 890 zł.
- Dobry interes na pewno zrobi ten, kto zanim dostał się na studia, już nawiązał kontakt z właścielem upatrzonego lokum blisko uczelni, pokazał się mu, zdobył zaufania, a po sukcesie w rekrutacji tylko "przyklepał sprawę" - mówi Błeszyński.
Według doradcy, coraz częściej rodzice osób przyjętych na studia w Łodzi decydują się na zakup mieszkania dla swojej latorości. A ta potem wynajmuje pokoje np. kolegom z roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?