Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Szpital Bonifratrów ma robota da Vinci. Lekarze wykonali przy jego użyciu 30 operacji. Ponad 90 proc. z nich to operacje prostaty.

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
To dobra wiadomość dla pacjentów, którzy zmagają się z nowotworem prostaty i u których jedynym skutecznym sposobem leczenia chirurgicznego jest całkowite usunięcie gruczołu krokowego. Operacja w asyście robota chirurgicznego da Vinci pozwala bardzo zminimalizować powikłania, jakie mogą w tym przypadku wystąpić. Prostatektomie da Vinci są wykonywane w Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Łodzi. To już drugi tak specjalistyczny sprzęt w naszym mieście (jest również w spółce Salve). Niestety, operacje z jego użyciem w tych placówkach medycznych nie są refundowane przez NFZ.

Operacje z użyciem robota chirurgicznego zmniejszają ryzyko powikłań, ponieważ dzięki robotowi – bardzo zaawansowanej maszynie, którą steruje zdalnie chirurg – można operować pacjenta z nieosiągalną do tej pory precyzją. Jest ona znacznie większa niż przy również „oszczędnych”, małoinwazyjnych operacjach laparoskopowych, nie mówiąc już o operacjach klasycznych, otwartych. Precyzja operacji w przypadku usunięcia prostaty jest bardzo ważna. Gruczoł krokowy jest – z punktu widzenia chirurgicznego – jest niezbyt korzystnie położony.

Sąsiadują z nim, „dotykają go” nerwy odpowiedzialne za potencję u mężczyzny, bardzo blisko są pęcherz moczowy i zwieracz, który odpowiada za trzymanie moczu. Dlatego dla pacjenta i operującego go lekarza tak ważne jest precyzyjne i dokładne oddzielenie prostaty od otaczających ją innych tkanek, narządów, nerwów. Nie jest to łatwe, szczególnie kiedy zmiany chorobowe w prostacie są duże i trzeba usunąć również sąsiadujące z nią węzły chłonne. W takiej sytuacji każda interwencja chirurgiczna to ryzyko, że może dojść do uszkodzeń jakichś struktur wokół operowanego narządu.

- To ryzyko naprawdę mocno minimalizuje robot da Vinci, który pojawił się w chirurgii około 20 lat temu, w Polsce pierwszą operację wykonano 12 lat temu – mówi doktor Tomasz Konecki, specjalista urolog, operujący w asyście robota da Vinci w Szpitalu Bonifratrów w Łodzi. – W jamie brzusznej pacjenta wykonuje się kilka nacięć i przez nie wprowadza się cztery ramiona robota, w których zamontowane są narzędzia chirurgiczne, kamera i oświetlenie. Steruje nimi ze specjalnej konsoli oddalonej od stołu operacyjnego o kilka metrów chirurg-operator, który widzi w trójwymiarze (obraz 3D) doskonałe oświetlone wnętrze ciała człowieka w dziesięciokrotnym powiększeniu. Ruchy narzędzi, ramion robota są bardzo precyzyjne, chirurg nie męczy się tak jak przy operacji klasycznej – to też ważne. W efekcie prostata, tkanki nowotworowe są usunięte praktyczne bez mogącej mieć negatywne skutki ingerencji w zdrowe struktury. Chirurg widzi na przykład doskonale nerwy odpowiadające za potencję, które mają grubość około 0,1 milimetra, może je „zsunąć” z prostaty, nie uszkadzając ich. Podobnie z oddzieleniem gruczołu od przepony moczowo-płciowej – to też można zrobić bardzo precyzyjnie.

Dzięki temu ryzyko powikłań – takich jak zaburzenia funkcji seksualnych czy nietrzymanie moczu – znacznie maleją, pacjenci po prostatektomii da Vinci już po 2-3 dniach wychodzą ze szpitala i szybko wracają do zdrowia.

U Bonifratrów aż 99 proc. operacji wykonanych do tej pory przy użyciu robota do Vinci to operacje prostaty. Ale Da Vinci może być wykorzystywany również do przeprowadzania wielu innych zabiegów, nie tylko urologicznych. W Szpitalu Zakonu Bonifratrów w Łodzi można tą techniką wykonać również usunięcie nerki z powodu guza jak również innych wskazań, wycięcie guza nerki (organooszczędzająca resekcja guza nerki), operację wodonercza (plastyka zwężenia połączenia miedniczkowo-moczowodowego nerki), cystektomię radykalną (usunięcie pęcherza moczowego z powodu nowotworu), adenomektomię (wyłuszczenie gruczolaka stercza), przeszczepienie moczowodu do pęcherza moczowego) oraz wycięcie zwężenia moczowodu.

Wszystkie operacje przy użyciu da Vinci są wykonywane odpłatnie. Ceny w Łodzi zaczynają się od 38 tys. zł i są niższe od warszawskich (a to w stołecznych klinikach operowali się komercyjnie nasi pacjenci nim te nowoczesne urządzenia trafiły do łódzkich klinik).

Jak mówi jeden z lekarzy aby po zakupie robota da Vinci (to także szereg narzędzi i wyszkolenie lekarzy operujących) klinika wyszła na zero pracujący w niej lekarze muszą wykonać co najmniej 400 operacji z użyciem robota w roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łódź: Szpital Bonifratrów ma robota da Vinci. Lekarze wykonali przy jego użyciu 30 operacji. Ponad 90 proc. z nich to operacje prostaty. - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki