Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź tonie w śmieciach. Firmy nie nadążają z wywozem odpadów [ZDJĘCIA]

Jolanta Baranowska
Tak wygląda odbiór śmieci na osiedlu Majowym
Tak wygląda odbiór śmieci na osiedlu Majowym Łukasz Kasprzak
Urząd Miasta Łodzi chwali się ilością ulotek, ogłoszeń i artykułów prasowych na temat rewolucji śmieciowej, które trafiły do łodzian. Tymczasem mieszkańcy nie przestają dzwonić z prośbą o pomoc lub interwencję.

- Od 1 lipca ani razu nie odebrano od nas śmieci bio - mówi mieszkanka nieruchomości przy ul. Obornickiej 4 na Bałutach. - Fetor wywołuje w nas do mdłości.

Mieszkańcy posesji przy ul. Zgierskiej 74 w taki sposób wystawili worki ze śmieciami, że zastawili wejście do sklepu... Z posesji przy ul. Żeromskiego 11 (Śródmieście) od 1 lipca Remondis nie odbierał jeszcze odpadów. A mieszkańcy ul. Złotno od 3 lipca trzymają worki z trawą i odpadami wtórnymi przed posesjami. Oczekując na przyjazd firmy MPO.

Władze Łodzi twierdzą, że w ostatnich tygodniach miały jedynie tysiąc zapytań i 500 interwencji w sprawie rewolucji śmieciowej (na ok. 70 tys. nieruchomości w Łodzi). Ponadto odpowiedziały na 616 pytań dziennikarzy. Na temat odbioru odpadów pojawiło się 50 relacji w telewizji i 265 w prasie. A strona UMŁ informująca o zmianach związanych z odbiorem śmieci miała 33 tys. odsłon.

Tyle, że nikt nie miał obowiązku oglądania telewizji i czytania gazet. Do mieszkańców - szczególnie domków jednorodzinnych - miało trafić 400 tys. ulotek. Ale miasto miało problem z tą kampanią. Deklaracje na odbiór odpadów, które łodzianie mieli złożyć do 15 maja - spływają do dziś (w piątek 50 kolejnych). Mieszkańcy składają też korekty do deklaracji, bo np. nie podali, jakimi będą dysponować pojemnikami. Nie wszyscy wiedzieli, że sami muszą sobie kupić pojemnik.

Bez kompletu deklaracji miasto nie mogło zaś przekazać firmom wywozowym informacji, ile będą mieli do obsłużenia posesji, ile znajdą tam kantenerów i jak dużych. Pierwsze informacje do firm UMŁ przekazał w ostatnim tygodniu czerwca. Eko Serwis przygotował więc wstępny harmonogram odbioru w ubiegłym tygodniu. Ale od tego czasu ilość obsługiwanych przez nich ulic - m.in. po interwencjach mieszkańców - powiększyła się... dwukrotnie. Remondis w poniedziałek dostarczył do UMŁ wstępny harmonogram odbioru odpadów, ale ten w sierpniu może się zmienić. MPO również w poniedziałek miało podać na swojej stronie harmonogram wywozu śmieci. Formalnie firmy mają na to czas do 11 lipca.

Tymczasem mieszkańcy - do których nie dotarła informacja o terminie wywozu lub w ogóle nie zostali ujęci w harmonogramach - nie wiedzą, kiedy wystawiać swoje pojemniki i kiedy otwierać pergole. Boją się zostawiać worki z odpadami za ogrodzeniem posesji, by nie zainteresowały się nimi zwierzęta.

Tymczasem firmy wywozowe i władze miasta apelują do mieszkańców, by zostawiali otwarte pergole lub wystawiali odpady poza śmietniki. I żeby podawali w deklaracjach dokładne numery posesji, przy których stoi pergola. Firma nie może też domagać się dodatkowych opłat za wyniesienie odpadów ze śmietnika.

Czy miasto będzie nakładało kary na firmy, które nie odebrały odpadów od łodzian? - Każda interwencja jest sprawdzana indywidualnie - mówi Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi. - Każdego dnia 10 pracowników magistratu wyjeżdża na kontrole. Jeśli odpady nie będą odebrane, a sprawa nie zostanie wyjaśniona - będą konsekwencje finansowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Łódź tonie w śmieciach. Firmy nie nadążają z wywozem odpadów [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki