Przestraszeni kierowca taksówki i starszy syn, który jechał z matką, nie wiedzieli jak pomóc. Zatrzymali taksówkę i zaczęli wołać o pomoc.
- Koleżanka wbiegła do firmy z krzykiem, że kobieta rodzi na ulicy. Dziecko już leżało - relacjonuje Alicja Cicha z firmy Comitor. - Wzięłam dziecko na ręce i zaczęłam opukiwać. Po chwili zaczęło płakać.
Wcześniej, jak wynika z relacji świadków, dziecko nie oddychało. Taksówkarz z firmy tele-taxi 6400-400 owinął noworodka własną koszulą. Na wezwanie pracowników firmy błyskawicznie przyjechała karetka pogotowia, która zabrała leżące na kocu na trawie zszokowaną matkę i noworodka do szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?