Łódź widziana kamerą dała się pokochać

Urodzony w Suwałkach, żołnierz Armii Krajowej i absolwent łódzkiej filmówki. Ale samą Łódź poznał i pokochał dopiero podcazs dokumentacji do filmu "Ziemia Obiecana". Filmu, który reżyserowi przyniósł sławę i nominację do Oskara, a miastu - rozgłos.

Andrzej Wajda urodził się w 1926 r., dzieciństwo i młodość spędził w Radomiu. W czasie II wojny pracował i kształcił się na tajnych kompletach, a w 1942 r. został żołnierzem Armii Krajowej. Po wyzwoleniu, w 1946 r., zaczął studiować malarstwo w krakowskiej ASP, ale po trzech latach zdecydował się na studia w łódzkiej filmówce. Na wydział reżyserii dostał się jako jeden z 37 kandydatów, a pierwszą pracą Wajdy był obrazkowy scenopis do filmu o Janie Matejce. Jeszcze w czasie studiów praktykował u boku Aleksandra Forda. W czasach studenckich był uznawany za indywidualistę, bo nie angażował się w życie szkoły, trzymał się na uboczu. Jak wspominał w wywiadach - nienawidził szkoły i chciał ją jak najszybciej opuścić.

Dyplom reżysera dostał w 1954 r. wtedy też zrealizował swój pierwszy fabularny film "Pokolenie". Za "Kanał" dostał Srebrną Palmę w Cannes, a Złotą Palmę - za "Człowieka z żelaza". Wśród wielu doskonałych filmów Wajdy ważne miejsce zajmuje też "Ziemia Obiecana". Film dał Andrzejowi Wajdzie nominację do Oskara, miastu sławę. Jak wspominał po latach reżyser najpierw sama powieść Reymonta, a później praca nad filmem diametralnie odmieniły jego spojrzenie na Łódź. "Pytałem sam siebie zdumiony, jak to możliwe, że ja tych wszystkich wspaniałości nie znałem? (...) Łódź widziana kamerą (...) dała się pokochać" - wspominał w wywiadach.

Andrzej Wajda jest laureatem wielu nagród przyznawanych przez środowisko filmowe, a najbardziej prestiżową - Oscara za całokształt twórczości - dostał w 2000 r. W tym samym roku podczas odbywającego się w Lodzi festiwalu Camerimage dostał nagrodę specjalną dla duetu reżyser-operator, dzielił ją z Witoldem Sobocińskim.

Rada Miejska uhonorowała Andrzeja Wajdę w 1998 roku. Symboliczne klucze do miasta i dyplom Honorowego Obywatela odebrał kiedy w Alei Gwiazd na Piotrkowskiej odsłaniał swoją gwiazdę.