Na przełomie stycznia i lutego 35-latek ponownie się ukatywnił. Wysyłał smsy, udostępniał w miejscach publicznych plakaty z wizerunkiem pokrzywdzonego oraz jego numerem telefonu, a także wypisywał obraźliwe wpisy pod adresem nękanego na profilu facbookowym.
- Stalkler wymalował obraźliwie opisy na drzwiach mojej sąsiadki, bo myślka, że ja tam mieszkam. Po prostu pomylił drzwi.
Doszło nawet do tego, że 35-latek pojawił się w miejscu zamieszkania mojej mamy i również zniszczył obraźliwymi napisami
jej dzrwi - mówi młody mężczyzna, ofiara stalkera.
Nękanie trwało do połowy marca, wtedy udało się policjantom dotrzeć do przesladowcy. Funkcjonariusze zabezpieczyli telefon załamanego mężczyzny i w końcu zatrzymali.
-35-latek, który był już notowany był za inne przestępstwo, usłyszał zarzut uporczywego nękania, za co grozić mu może kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora, podejrzany objęty został dozorem oraz zakazem zbliżania się oraz zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym - informuje Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.