Świadek, pracownik ZDiT, zeznał, że wiosną 2009 r. były naciski na niego ze strony przełożonych, by jak najszybciej sporządził umowę z MPO. Miejska spółka do świąt wielkanocnych miała wyszorować ul. Piotrkowską. Przemysław P. twierdził, że kontrakt z MPO nie jest dobrym pomysłem, bo spółka nie ma odpowiedniego sprzętu i nie da rady usunąć tłustych plam z nawierzchni ulicy. Dlatego uznał, że przygotuje umowę w tej sprawie, ale się pod nią nie podpisze.
Według prokuratury, Paweł B. nie dopełnił obowiązków, bo mając do wyboru korzystniejszą ofertę firmy z Rąbienia wybrał droższą ofertę MPO. Grozi mu do trzech lat więzienia. Z kolei Grażyna T. miała działać na szkodę swojej firmy, bo podjęła decyzję o przystąpieniu MPO do mycia ulicy, mimo że nie było jeszcze umowy ze ZDiT. Grozi jej pięć lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?