Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy dziennikarze piszą książki

Paweł Patora
Są autorami wspomnień, biografii, reportaży, esejów, wierszy dla dorosłych i dzieci, opowiadań, tekstów piosenek, humoresek, fraszek, limeryków i innych utworów literackich.

Pisanie książek przez dziennikarzy, zwłaszcza publicystów prasowych, jest zjawiskiem dość częstym i nturalnym. Autorami wielu zbiorów reportarzy lub felietonów są dziennikarze, którzy wcześniej publikowali zawarte w tych książkach teksty na łamach prasy.

Zdarza się jednak, że dziennikarze piszą książki przygotowywane zupełnie niezależnie od swej pracy zawodowej; książki o treściach niezwiązanych z treścią ich publikacji prasowych. Jedni twórczość literacką traktują jako odskocznię od pracy dziennikarskiej, swego rodzaju hobby, a nawet zabawę, inni - podchodzą do niej na tyle poważnie, że po pewnym czasie zostawiają dziennikarstwo i zostają pisarzami. Przykładem jest Kalina Jerzykowska. która swą ostatnią książkę, zatytułowaną „Łzy konika polnego. Anegdoty w Peerelem w t(y)le”, promowała 8 grudnia.

Kalina Jerzykowska

Zarówno w tej, jak i w innych książkach Kaliny Jerzykowskiej, z wykształcenia polonistki, przez wiele lat dziennikarki Radia Łódź i łódzkiego oddziału „Gazety Wyborczej”, widać niezwykły kunszt językowy. Autorka potrafi znakomicie bawić się (i bawić czytelników) słowami, wykorzystując dwuznaczności i tworząc zaskakujące neologizmy. Jej wyśmienite poczucie humoru sprawia, że czytelnik ma gwarancję świetnej zabawy, ale nie pozbawionej refleksji i wzruszeń.

Talent literacki, w tym niesamowite zdolności słowotwórcze Kaliny Jerzykowskiej sprawiły, że jej wiersze dla dzieci, teksty widowisk i piosenek zyskały dużą popularność. Liczne jej książki dla najmłodszych sprzeają się doskonale. Trudno się dziwić, skoro znajdują się w nich utwory takiej jakości, jak te z tomiku: „Gdzie dzwoniec dzwoni i pluszcz się pluszcze”:

Cud
Ciasno Ciapkowi było w budzie,/ więc biedaczysko śnił o cudzie/ i prosił wiosnę: - Pani wiosno,/ sprawiasz, że wszystko zaczyna rosnąć,/ więc może by i moja buda?/ Spróbuj, a nuż się uda...

Czosnek
Czekał całą wiosnę/ zeszłoroczny czosnek/ na tegoroczną cebulę,/ w stronę doniczki zerkając czule./ Ale w doniczce w zeszły wtorek/ zamiast cebuli wzeszedł... szczypiorek!

Zdzisław Szczepaniak

Wiersze dla dzieci pisał też Zdzisław Szczepaniak (wydał trzy takie tomiki ) - dziennikarz, który przez wiele lat pracował w „Dzienniku Łódzkim”, gdzie był kierownikiem działu kulturalnego, a także redaktorem naczelnym. Niedawno obchodził półwiecze pracy dziennikarskiej.

Zdzisław Szczepaniak jest też żeglarzem i obieżyświatem. Swoje morskie i oceaniczne przygody opisał w zajmujących książkach: „Przygodzie na imię Pogoria”, „Bigos tropików”, „Dziewczyna z Trogiru”oraz „Z wiatem i pod wiatr”. Z kolei w książce „Na łasce X Muzy” zaprosił czytelników na wędrówkę w przeszłość, gdy był statystą na planie filmowym i gdy był główną postacią telewizyjnego serialu edukacyjno-historycznego „Wehikuł czasu”.

Zdzisław Szczepaniak jest też autorem m. in. poruszającej biografii niezwykłego człowieka, pierwszego prezydenta niepodległej Łodzi - Aleksego Rżewskiego, zatytułowanej: „Człowiek z epoki więzień”, a także tomików poezji: „Podziemne ptaki” i „Za każdy kamień twój...”.

Małgorzata Golicka-Jabłońska

Absolwentka etnografii Uniwersytetu Łódzkiego, po studiach pracowała m. in. w „Głosie Robotniczym, „Odgłosach”, „Gościu Niedzielnym”, „Kalejdoskopie”, Radiu Emaus, „Tyglu Kultury” i „Kronice Miasta Łodzi”.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE...

Jest autorką m. in. książek „Pątniczym szlakiem przez Egipt” (1990), „Pokój dla Jerozolimy” (1994), a także „Ojciec Stefan SJ” (2006). Za to ostatnie dzieło, poświęcone ojcu Stefanowi Miecznikowskiemu, a także za wkład w rozwój kultury miasta otrzymała nagrodę Prezydenta Miasta Łodzi.

Małgorzata Golicka-Jabłońska jest też tłumaczką z języka angielskiego. W latach 1995 - 2000 wchodziła w skład zespołu tłumaczy i autorów haseł polskiego wydania Encyklopedii Brytyjskiej, a w roku 1997 ukazała się w jej przekładzie książka: „W domu na całym świecie. Listy Thomasa Mertona do Rosemary R. Ruther”.

Ponad trzy lata temu została wydana się zajmująca książka Małgorzaty Golickiej-Jabłońskiej ukazująca burzliwe dzieje życia wybitnej uczonej - Stefanii Skwarczyńskiej, prof. Uniwersytetu Łódzkiego i jej najbliższych.

Zofia Turowska

Przez wiele lat pracowała jako dziennikarka w tygodniku „Magazyn Filmowy”, łódzkim oddziale „Trybuny Ludu”, Łódzkim Ośrodku Telewizyjnym i Krajowej Agencji Wydawniczej. Była współautorką książek: „Kto tu wpuścił dziennikarzy?” (reportaż z wydarzeń w Stoczni Gdańskiej w 1980 r.), „Filmówka. Powieść o Łódzkiej Szkole Filmowej” i monografii o Zespole Filmowym „TOR”.

Samodzielnie napisała książki o znanych postaciach życia publicznego: „Agnieszki. Pejzaże z Agnieszką Osiecką”, „Nie wszystko na sprzedaż” (o Beacie Tyszkiewicz), „Gniazdo. Rodzina Onyszkiewiczów” i „Nasierowska. Fotobiografia”.

Janusz Janyst

Dziennikarz, który był redaktorem muzycznym w Radiu Łódź, recenzentem muzycznym m. in. „Dziennika Łódzkiego”, współpracownikiem „Kalejdoskopu”, „Przeglądu Muzycznego”, „Piotrkowskiej 104”, „Kultury i Biznesu”, „Niedzieli”, „Tygla Kultury”, „Aspektu Polskiego” i innych.

Nie dziwi, że - jako krytyk muzyczny - napisał książki „Kompozytorzy łódzcy - portret zbiorowy” oraz „Łódzka strefa Polihymnii. Z zapisków bywalca”. W tej drugiej, wydanej w 2012 roku, wnikliwie opisał i oenił życie muzyczne w Łodzi. Zaskoczeniem dla wielu był natomiast tomik „Limeryki dla moich znajomych”, w którym Janusz Janyst zamieścił 200 pięciowierszy poświęconych swym znajomym, wśród nich - wielu osobom powszechnie znanym w Łodzi.

Oto jeden z tych limeryków: Nastrój smutku lub wesela/ wyśpiewuje wiolonczela /Firlej niezawodny/ rzadko kiedy chłodny/ Wzruszyłby nawet menela

Ryszard Klimczak

Limeryki, choć tylko na marginesie swej bogatej twórczości, pisał też Ryszard Klimczak - przed laty dziennikarz, a później już wyłącznie pisarz, autor kilkudziesięciu tomów poezji, prozy, eseistyki, satyry, humoresek, aforyzmów, fraszek itp. Oto dwie fraszki tego autora:

Spowiednik
Jednym skinieniem/ oczyszcza sumienie.
Krótki karnawał
Grzechów niewiele,/ a już popielec.

Inni
Łódzkich dziennikarzy parających się twórczością literacką jest dużo więcej, niż zdołałem wymienić w tym arykule. Zofię Kraszewską, Annę Kulik, Joannę Podolską, Henryka Pawlaka, Marię Sondej, Pawła Spodenkiewicza i wielu innych pominiętych tu dziennikarzy, będących autorami książek proszę o wyrozumiałość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki