Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy lekarze chcą urlopu dla poratowania zdrowia. Urlop zdrowotny mają nawet kontrolerzy NIK

Redakcja
Lekarze chcą płatnego urlopu dla poratowania zdrowia. Są zmęczeni i częściej rezygnują z zawodu. Płatny urlop zdrowotny mają np. nauczyciele, policjanci, straż leśna, a nawet... kontrolerzy NIK.

Fatalna organizacja polskiej służby zdrowia, ogromne niedobory personelu medycznego, a przez to nadmiar obowiązków i pracy powodują, że lekarze popadają w uzależnienia, coraz większe problemy psychiczne, czują się wypaleni zawodowo i chodzą wiecznie niewyspani.

W ostatnim czasie takie problemy pracowników medycznych to niemal codzienność, a mimo to nie przysługuje im tzw. urlop dla poratowania zdrowia, zwany też urlopem zdrowotnym. A nie od dziś wiadomo, że dobry lekarz to wyspany lekarz.

Dlatego łódzka izba lekarska apeluje do ministra zdrowia o rozpoczęcie prac nad wprowadzeniem płatnego urlopu zdrowotnego dla medyków. To bezprecedensowa sytuacja, ale łódzcy specjaliści mają poparcie Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL).

**CZYTAJ TEŻ:

Lekarze z Ukrainy w Łodzi. Chcą leczyć tak, jak leczy się u nas

**

- Problem wypalenia zawodowego według badań NIL dotyczy dziś blisko 40 proc. lekarzy - mówi dr Grzegorz Mazur, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi i pomysłodawca apelu. - Wpływają na to pogarszające się warunki pracy, nadmiar biurokracji, narastająca niecierpliwość pacjentów przez długie kolejki i narzucone nam limity przyjęć. W chorych narasta agresja, którą wyładowują na lekarzu. Nie ma też co ukrywać, że warunki finansowe zmuszają wielu lekarzy do pracy w kilku miejscach, lekarz jest przepracowany, przemęczony, a przecież jesteśmy po to, by pomagać chorym, a w takim stanie naprawdę nietrudno o błąd - dodaje.

Lekarze są przepracowani i przemęczeni, a w takim stanie nietrudno o błąd

Płatne urlopy dla poratowania zdrowia przysługują w kraju pracownikom sektora publicznego, zatrudnionym na umowę o pracę. W tej grupie są m.in. sędziowie, prokuratorzy, nauczyciele, policjanci, strażacy, celnicy, a nawet pracownicy służby leśnej i kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli. Urlopów tych nie reguluje jednak Kodeks Pracy, lecz przepisy ustaw dotyczących konkretnych grup zawodowych. To właśnie one mówią o długości urlopu i jego częstotliwości.

Najczęściej z urlopu dla poratowania zdrowia korzystają nauczyciele i wykładowcy akademiccy. Nauczyciele mogą skorzystać maksymalnie z trzech lat urlopu podczas pracy zawodowej (nauczyciele akademiccy z dwóch lat), jednorazowo jednak nie dłużej niż rok. Kontrolerom NIK urlop zdrowotny przysługuje dwukrotnie, ale łącznie nie może on przekroczyć roku.

Z kolei sędziom i prokuratorom przysługuje maksymalnie pół roku urlopu dla poratowania zdrowia. Podobnie jak policjantom, których urlop jednorazowo nie może przekraczać sześciu miesięcy. Natomiast łącznie w okresie całej służby nie może być dłuższy niż 18 miesięcy. We wszystkich tych przypadkach urlopy zdrowotne są płatne, tak jak urlopy wypoczynkowe.

Jak to miałby wyglądać w przypadku lekarzy? Łódzcy specjaliści tego nie precyzują.

CZYTAJ TEŻ: Skomplikowana operacja serca ciężarnej kobiety. Sukces łódzkich lekarzy z ICZMP w Łodzi

- Jest szereg zagadnień, które trzeba opracować we współpracy z ministerstwem zdrowia, dlatego nie narzucaliśmy ram prawnych. Urlop ma objąć wszystkich lekarzy, więc trzeba zastanowić się, jak będzie finansowany w przypadku lekarzy z placówek publicznych, tych niepublicznych, jak i osób, które pracują tylko w gabinetach prywatnych. Liczę, że resort powoła specjalny zespół, który zajmie się opracowaniem tego przy współudziale członków samorządu lekarskiego - dodaje dr Grzegorz Mazur.

Lekarze też chorują

Lekarze zmagają się z chorobami psychicznymi częściej niż przedstawiciele innych zawodów o podobnym statusie, czyli np. z wyższym wykształceniem i uprawiające wolny zawód.
Jednocześnie proces ustalenia diagnozy, a następnie terapii jest w ich przypadku często bardzo trudny lub opóźniony. Choroby psychiczne częściej dotykają lekarzy niż lekarek, czyli odwrotnie niż w naszym społeczeństwie, gdzie kobiety chorują na depresję dwukrotnie częściej niż mężczyźni.

Najpowszechniejsze wśród lekarzy są zaburzenia depresyjne oraz uzależnienia.
Występują też stany lękowe, choroba afektywna dwubiegunowa, schizofrenia, psychozy i otępienia. Lekarz chory na chorobę afektywną dwubiegunową w stanach hipomaniakalnych może popełniać błędy związane z zaniedbaniem, wchodzić w konflikty z kolegami z zespołów terapeutycznych. Z międzynarodowego raportu „Szczęśliwy lekarz 2017’’ wynika, że aż 81 proc. lekarzy w Polsce deklaruje, że są szczęśliwi wykonując swoją pracę. Decydują o tym głównie rozwój personalny (27 proc.) oraz wynagrodzenie (22 proc.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki