Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy lekarze wszczepili trzy stenty aorty podczas jednej operacji [ZDJĘCIA, FILM]

Redakcja
Łódzcy kardiochirurdzy jako pierwsi w Polsce wszczepili aż trzy stenty do aorty podczas jednego zabiegu. Operacja była mało inwazyjna, a pacjent już następnego dnia był świadomy i czuł się dobrze.

69 - letni mężczyzna chorował na tętniaka aorty piersiowo - brzusznej. Gdyby nie nowoczesna metoda operacji, którą zastosowali łódzcy specjaliści, pacjent musiałby przejść kilka trudnych i zagrażających jego życiu operacji, a samo leczenie potrwałoby znacznie dłużej. Tymczasem, chory już dobę po operacji był świadomy, czuł się bardzo dobrze.

Kardiochirurdzy z kliniki w Centralnym Szpitalu Klinicznym w Łodzi wszczepili pacjentowi wewnątrznaczyniowo stent nowej generacji do aorty. Podczas jednej operacji założyli aż trzy takie stenty niemal w całej aorcie - od zastawki aortalnej poprzez łuk i całą aortę zstępującą. Wszystko trwało około godzinę. To pierwsza operacja na taką skalę w naszym kraju.

CZYTAJ TEŻ: Nowoczesna operacja serca w łódzkim szpitalu. Dr Grzegorz Religa wszczepił "naturalną" zastawkę

Podjął się jej dr Marcin Krasoń, który już w 1999 roku uczestniczył w Zabrzu w pierwszej w Polsce operacji wszczepienia stentgraftu piersiowego. – Od tego czasu wiele się zmieniło – przyznaje dr Marcin Krasoń. – To zupełnie inny sposób na protezowanie tętniaka aorty. Nie otwieramy klatki piersiowej, a do aorty dostajemy się przez niewielkie nacięcie. Operacja jest mało inwazyjna i odbywa się bez krążenia pozaustrojowego, z mniejszym zagrożeniem udaru mózgu – dodaje.

Lekarze wszczepili choremu w pełni metalowy o specjalnej konstrukcji „gęsto utkany” stent poprzez nacięcie w pachwinie. Proteza pokrywa ścianę aorty od wewnątrz i wzmacnia ją, odgradzając tym samym dopływ krwi do tętniaka. W skrócie można powiedzieć, że lekarze ustalają w ten sposób, dokąd ma być kierowana krew.

Po wszczepieniu protezy krew płynie zgodnie z zaprojektowaną wcześniej oraz indywidualnie wykonaną dzięki symulacji komputerowej drogą , dlatego omija worek tętniaka, w którym przed operacją zbierała się krew, co stwarzało zagrożenie krwotokiem.

ZOBACZ WIĘCEJ: Pracowali z Religą i u Zembali, teraz leczą w szpitalu CKD w Łodzi

- Gdybyśmy nie wykonali tego zabiegu, pacjent musiałby mieć wszczepioną normalną protezę chirurgiczną, z otwarciem klatki piersiowej, ale to nie byłby jego jedyny zabieg. Zapewne następne zabiegi w obrębie klatki piersiowej i jamy brzusznej także byłyby konieczne. Ważne jest by myśleć o kumulacji możliwych powikłań. Dzięki innowacyjnej metodzie ryzyko leczenia jest znacznie ograniczone - mówi kierownik kliniki kardiochirurgii, prof. Michał Krejca.

Teraz czas rehabilitacji jest krótszy, uszkodzenie ciała mniejsze, podobnie jak potencjalne zaburzenia napływu krwi do rdzenia kręgowego. Choć to pierwsza w Polsce tak rozbudowana operacja wszczepienia nowatorskiego typu stentu do całej aorty, to na całym świecie tego rodzaju zabiegi nie są jeszcze popularne, choćby ze względu na koszty. Sprzęt dla jednego pacjenta może kosztować ponad sto tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki