Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy następcy Małysza się nie poddają. Kto im pomoże?

Sylwia Motyka
Idealne wyjście z progu na Rudzkiej Górze
Idealne wyjście z progu na Rudzkiej Górze Krzysztof Szymczak
Skoki narciarskie za sprawą Adama Małysza, a obecnie Kamila Stocha, stały się jedną z bardziej popularnych dyscyplin sportowych w naszym kraju. Sukcesy polskich reprezentantów zachęciły wielu młodych chłopców do skakania. Łódzcy miłośnicy zimowych lotów sami przygotowali dla siebie skocznię.

- Długo szukaliśmy odpowiedniego miejsca i doszliśmy do wniosku, że Rudzka Góra będzie najlepsza - wspomina Bartłomiej Martczak, zawodnik KSN Łódź Ski Team. Grupa sześciu pasjonatów z Pabianic, Sieradza, Łodzi i Zgierza rozpoczęła porządki na Rudzie w 2009 roku.

Pierwszym zadaniem chłopaków było wycinanie krzaków i sprzątanie obiektu. Później przyszedł czas na montowanie drewnianych band i prowizorycznego gniazda sędziowskiego.

- Wszystko robiliśmy sami, z własnych materiałów i pieniędzy - stwierdza Martczak. Działania zespołu doprowadziły do organizacji I Mistrzostw Centralnej Polski w Skokach Narciarskich, które odbyły się w 2010 roku. - Było o nas bardzo głośno - mówi jeden z zawodników. - Wszyscy obiecywali nam pomoc, jednak nic z tego nie wyszło.

Marzenia chłopców o budowie profesjonalnej skoczni w Łodzi legły w gruzach. Rzeczywistość okazała się dla nich bardzo brutalna - drewniane konstrukcje skradziono, a teren skoczni ponownie pokryły sterty śmieci.

- Przed każdym treningiem poświęcamy kilka godzin na sprzątanie Rudy. Kiedy inni zawodnicy mogą normalnie trenować, my musimy zbierać śmieci - komentuje Martczak. - Ludzie nie muszą nam pomagać, niech uszanują naszą pracę - dodaje. Najlepszym rozwiązaniem problemu byłoby ogrodzenie terenu skoczni, jednak nikt nie chce podjąć się realizacji tego zadania.

Utrudnieniem dla zawodników jest również brak osobowości prawnej drużyny. Od 2009 r. chłopcy starają się o utworzenie koła sportowego, które działałoby przy większej organizacji.

- Próbowaliśmy utworzyć klub przy PTTK, jednak zarząd odrzucił nasz wniosek ze względu na składki - wspomina Bartłomiej Martczak. - Staramy się o powołanie koła przy Młodzieżówce PO. Mamy nadzieję, że zmobilizujemy wielu działaczy do współpracy - dodaje.

Wydaje się dość dziwne, że miasto nie zamierza remontować Rudy. Jak widać nie brakuje chętnych do pracy, a zainteresowanie skokami narciarskimi wciąż rośnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki