Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzcy sokiści najlepsi w Polsce

Roman Czubiński
Robert Domżał/Polskapresse
Komenda Regionalna Straży Ochrony Kolei w Łodzi chwali się wysoką wykrywalnością sprawców wykroczeń na terenach kolejowych. W ubiegłym roku sokiści schwytali sprawców 46 procent kradzieży i dewastacji oraz 55 procent wybryków chuligańskich. - To najlepszy wynik w skali kraju - podkreśla inspektor Marek Sarna z komendy.

Wszystkich zdarzeń w regionie było 272. To nieznacznie mniej, niż w 2011 r. (odnotowano wtedy 289 zdarzeń).

- W ubiegłym roku nie było zdarzeń szczególnie groźnych dla życia i zdrowia podróżnych. Odnotowaliśmy tylko 3 przypadki kradzieży bezpośrednio na szkodę pasażerów - zaznacza M. Sarna.

Sokiści nie tylko tropią chuliganów i złodziei. Zajmują się także ściganiem lżejszych przewinień, takich jak przechodzenie przez tory w miejscu niedozwolonym. Co robią ze schwytanymi sprawcami? W 2012 r. przekazali 167 osób innym służbom mundurowym, jak policja czy Straż Graniczna. Sporządzili 21 wniosków o ukaranie do Sądu Grodzkiego. Nałożyli 1694 mandatów karnych (średnia kwota mandatu to 64 zł). W przypadku 2720 osób skończyło się na pouczeniu.

Plany SOK na 2013 r. to zacieśnienie współpracy z policją.

- Mamy nadzieję, że pomoże nam to ograniczyć wciąż dużą liczbę dewastacji - mówi insp. Sarna.

Funkcjonariusze nadal będą też brać udział w akcjach prewencyjnych: "Bezpieczny poniedziałek", "Bezpieczny przejazd - zatrzymaj się i żyj" oraz prowadzić prelekcje w szkołach.

W nowym roku strażnicy zatrzymali już pierwszych przestępców.

- Trzech mężczyzn kradło złom z budynku kolejowego w Piotrkowie Trybunalskim. Złapaliśmy ich na gorącym uczynku i przekazaliśmy policji. Okazało się, że jeden z nich był już wcześniej poszukiwany przez sąd - relacjonuje insp. Sarna.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki