Mająca 42 metry długości najnowocześniejsza drabina strażacka w Europie została zaprezentowana 17 grudnia. Dostała ją Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 3 w Łodzi. Kupiona w Niemczech drabina Magirus umieszczona na pojeździe Iveco kosztowała 3,3 mln zł.
Tymczasem wśród strażaków pojawiła się informacja, że drabina nie może wyjechać na akcję, bo... nie jest dopuszczona do użytkowania w Polsce.
Jak przyznaje st. kpt. Adam Antczak, rzecznik prasowy komendy miejskiej PSP w Łodzi, drabina rzeczywiście nie jest dopuszczona do użytkowania, bo... nie zakończyła się procedura przetargowa.
- Brakuje jeszcze kilku podpisów, cała procedura przetargowa zakończy się 24 grudnia - mówi st. kpt. Antczak.
Uroczystą prezentację drabiny zorganizowano wcześniej, bo... do Łodzi przyjechał komendant główny gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz.
- Wóz znajdował się akurat w Polsce, bo był na certyfikacji - mówi Antczak.
Żeby pojazd strażacki mógł ruszyć do akcji, musi być dopuszczony do użytku przez Centrum Naukowo-Badawcze Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie.
Ale, jak zapewnia rzecznik, wszystko jest na dobrej drodze.
- Nie ma możliwości, by przetarg wygrała inna firma - mówi Antczak. - Urządzenie otrzyma także dopuszczenie do ruchu. Wszystkie urządzenia zakupione z tej firmy bez problemu otrzymywały certyfikaty.
Drabina ma być gotowa do użytkowania po Nowym Roku. Producent musi jeszcze przeszkolić strażaków.
2,5 mln zł dotacji na drabinę przekazał łódzki magistrat, 500 tys. zł Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a 350 tys. zł Komenda Główna PSP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?