- Szkolenia są po to, by nasi pasażerowie oraz inni łodzianie czuli się bezpiecznie, bo często to taksówkarze docierają pierwsi na miejsce wypadku. A niektórzy nie wiedzieli, jak mają udzielić pomocy - mówi Mariusz Bedyniak, szef korporacji 6400 400, która zrzesza w Łodzi ponad tysiąc taksówkarzy. - Zakładamy, że obecnie prowadzone szkolenie jest dopiero początkiem. Potem osoby chętne zostaną wysłane na kurs zakończony państwowym egzaminem ratownika medycznego. To ich pojazdy chcemy wyposażyć w profesjonalny sprzęt, m.in. defibrylatory.**
Szkolenie jest dobrowolne. Według Mariusza Bedyniaka, udział w nim powinien wynikać z potrzeby danej osoby, tego samego zdania jest Elżbieta Bąkowska, jedna z 20 pań kierowców w korporacji Tele Taxi 6400 400.
- Do tej pory nie musiałam udzielać pierwszej pomocy i oby tak zostało, ale w szkoleniu bardzo chciałam wziąć udział i naprawdę czuję się po nim pewniej. Uwierzyłam, że jestem w stanie udzielić pierwszej pomocy - zapewnia pani Elżbieta.
Szkolenie prowadzone jest przez ratowników z Falck Medycyna, którzy instruują taksówkarzy, jak pomagać w przypadku niewydolności układu krążenia i oddechowego, stanów zagrożenia życia i urazów układu kostnego.
Kierowcy w dziesięcioosobowych grupach wykonują masaż serca i sztuczne oddychanie na fantomach oraz uczą się unieruchamiać złamania.
- Podobne szkolenia zostaną też zorganizowane w Piotrkowie, Kielcach i Olsztynie. W całej Polsce zrzeszamy półtora tysiąca taksówkarzy - mówi Bedyniak. - Wspólnie z kolegami z innych miast planujemy udział w pracach systemu ratownictwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?