- Na mapie nie ma linii kolei dużych prędkości "Y", która miała łączyć Łódź z dużymi polskimi miastami. Jest połączenie Szczecin - Poznań - Wrocław oraz Warszawa - Katowice, ale Łodzi nie ma - ubolewał na poniedziałkowej konferencji poseł SLD Dariusz Joński.
- Wyłączenie Łodzi z sieci kolei dużych prędkości poddaje w wątpliwość sens budowy podziemnego dworca w Łodzi. Politycy PO, a zwłaszcza eurodeputowani powinni zrobić wszystko, żeby Łódź się w tym planie znalazła.
Projekt linii kolei dużych prędkości "Y" miał łączyć Warszawę, Łódź, Wrocław oraz Poznań. Linia "Y" miała poprzez zmodernizowany łącznik Łódź-Opoczno współpracować też z Centralną Magistralą Kolejową, co umożliwiłoby połączenia do Katowic i Krakowa.
SLD zarzuca też posłom Platformy z woj. łódzkiego brak zainteresowania sprawami swojego regionu. - Nie słyszałem jeszcze, żeby poseł PO zabierał w Sejmie głos na temat spraw związanych z Łodzią i regionem, a zajmują przecież głos w najróżniejszych sprawach - mówi poseł Joński.
Dostało się też premierowi za to, że zbyt rzadko odwiedza Łódź. - Nie licząc obiadu u posła Johna Godsona, premier Donald Tusk pojawia się w Łodzi co trzy lata - podkreśla Dariusz Joński.
We wtorek zbiera się Łódzki Zespół Parlamentarny. - Mam nadzieję, że politycy PO się na nim pojawią. Władze powinny teraz zrobić wszystko, żeby wpisać Łódź do europejskiego planu. Łódź jest najlepiej położonym, ale też najgorzej skomunikowanym miastem w Polsce - mówi poseł Joński.
Politycy SLD zwrócili też uwagę na brak planów budowy zachodniej obwodnicy Łodzi, na czym najbardziej ucierpi Retkinia oraz brak rozległej siatki połączeń w ramach łódzkiej kolei aglomeracyjnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?