Miejsca pracy straży granicznej na łódzkim lotnisku odwiedziło ponad 500 osób, głównie rodzice z dziećmi oraz licealiści z XXVII LO, którzy uczą się w klasach o profilu straż graniczna.
Największym zainteresowaniem cieszył się robot pirotechniczny, który na co dzień wykorzystywany jest do przenoszenia i rozbrajania ładunków wybuchowych pozostawionych na lotnisku.
- Robot zastępuje człowieka, który już nie musi ryzykować podchodząc blisko ładunku. Teraz człowiek, stojąc przy monitorze, steruje robotem za pomocą joysticka, każąc maszynie wykonać za niego niebezpieczne czynności - opowiada st. sztabowy Michał Łęcki ze straży granicznej.
Łodzianie mogli obejrzeć kombinezon pirotechniczny, w który ubiera się strażnik podchodzący blisko ładunków wybuchowych, a także wyrzutnik pirotechniczny.
- Wyrzutnik strzela wodnymi ładunkami, o bardzo dużej mocy. Taki ładunek jest w stanie roznieść na drobne kawałki walizkę, która wytrzymuje ciężar równy wadze samochodu - mówi Łęcki.
Strażnicy pokazali ''męskie zabawki'' - broń gładkolufową i pistolet maszynowy. Ciekawostką był wideoendoskop. Dzięki jego pomocy strażnicy mogą wykryć podrobione dokumenty i zatrzymywać osoby ścigane listem gończym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?