Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie dostaną odszkodowania w związku z budową Trasy Górna

Agnieszka Magnuszewska
Krzysztof Szymczak
Mieszkańcy ul. Romana, których domy stoją na terenie przyszłej Trasy Górna, doszli w poniedziałek do porozumienia z Zarządem Dróg i Transportu w Łodzi. Dostaną satysfakcjonujące ich odszkodowanie, ale muszą się szybko wyprowadzić i nie dostaną lokali zastępczych.

Tydzień temu pięć rodzin z ul. Romana protestowało przeciwko wyrzuceniu ich z domów. Nie sprzeciwiali się drogowej inwestycji tylko temu, że muszą opuścić swoje posesje chociaż nie dostali jeszcze odszkodowania. Powód? Minister transportu nie podpisał jeszcze odpowiednich dokumentów żeby urząd wojewódzki wypłacił pieniądze.

- Pierwszą wycenę naszych nieruchomości zaproponował nam zarząd dróg. Jednak była ona tak niska, że ją odrzuciliśmy. Druga wycena sporządzona przez specjalistę wojewody była znacznie lepsza, ale nie wciąż nie możemy otrzymać pieniędzy - podkreśla Małgorzata Zubkowicz, której drogowcy wyznaczyli termin wyprowadzki na 27 września.

Protestujących mieszkańców wsparł Tomasz Trela, radny SLD. Poruszył ich problem na sesji w ubiegłym tygodniu i wymógł na dyrektorze ZDiT, by uznał wyceny sporządzone przez specjalistę wojewody. To najszybsza droga do wypłaty pieniędzy, bo nawet gdyby to urząd wojewódzki przyznał odszkodowania, to i tak wypłaciliby je łódzcy drogowcy.

W poniedziałek Grzegorz Nita, dyrektor ZDiT, jeszcze raz negocjował z mieszkańcami ul. Romana. Spotkanie zorganizowano w siedzibie ZDiT za zamkniętymi drzwiami, by media nie miały na nie wstępu.

"Odbyły się rokowania z grupą mieszkańców, których nieruchomości mają być przejęte pod budowę Trasy Górna. W wyniku negocjacji udało się podpisać porozumienia dotyczące przekazania miastu praw własności do pięciu nieruchomości. Cena za jaką nastąpi nabycie tych nieruchomości została ustalona przez rzeczoznawcę majątkowego i zaakceptowana przez obecnych właścicieli" - informuje w majlu Agnieszka Lubiatowska, rzeczniczka ZdiT.

Gdy władze ZDiT uznały wyceny wojewody, mieszkańcy odetchnęli z ulgą. - W końcu dostaniemy pieniądze, które należą nam się jak psu zupa. Dziewięć miesięcy żyliśmy w stresie. Liczyliśmy jednak, że dostaniemy dłuższy czas na wyprowadzkę, ale mamy go niewiele. Wyceny zostaną sporządzone 24 września. Potem tydzień zajmie biurokracja i w ciągu kolejnych siedmiu dni mamy dostać pieniądze. Od momentu ich wypłaty mamy trzy dni na opuszczenie domów - mówi Małgorzata Zybkowicz. -

Rodziny z ul. Romana nie mogą jednak już liczyć na lokale zastępcze w blokach. Miasto musi je zapewnić tylko wtedy, gdy wysiedla mieszkańców na mocy specustawy. Natomiast łodzianie z ul. Romana podpisują z drogowcami umowę cywilno-prawną, czyli po prostu sprzedają swoje działki.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki